Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmiertelne procenty. Skażony spirytus przestępcy uzdatniają wybielaczem do ubrań, a nawet pastą do butów.

Piotr Kanikowski
Półki w magazynie legnickiego Urzędu Celnego uginają się od alkoholu niewiadomego pochodzenia Fot. Piotr Krzyżanowski
Półki w magazynie legnickiego Urzędu Celnego uginają się od alkoholu niewiadomego pochodzenia Fot. Piotr Krzyżanowski
Bitrex to po angielsku król goryczy. Wystarczy odrobina tego specyfiku, by nadać alkoholowi ohydny smak i zniechęcić potencjalnych konsumentów. W ten sposób polmosy skażają tani, przeznaczony do celów przemysłowych ...

Bitrex to po angielsku król goryczy. Wystarczy odrobina tego specyfiku, by nadać alkoholowi ohydny smak i zniechęcić potencjalnych konsumentów. W ten sposób polmosy skażają tani, przeznaczony do celów przemysłowych spirytus.

Przestępcy znaleźli jednak równie niedrogi i łatwy sposób, aby zneutralizować "króla goryczy". W piwnicach, garażach, stodołach i komórkach trwa proceder wytrącania bitreksu za pomocą powszechnie dostępnego środka do wybielania tkanin. Produkowany w ten sposób alkohol zalewa Polskę - jest dostępny na bazarach, w melinach, a nawet w sklepach czy barach.
- Bitrex można chemicznie przetworzyć na inne substancje i nieznośna gorycz zniknie - potwierdza inspektor Jerzy Kucharczyk z laboratoium Izby Celnej we Wrocławiu. - Ale nawet w oparciu o badania zrobione w Komendzie Głównej Policji nie da się stwierdzić, co powstaje w wyniku tej reakcji.
- Na pewno zostają resztki bitreksu - stwierdza toksykolog Maria Kała z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie.

Tajemniczych substancji z potraktowanego wybielaczem bitreksu może być więcej, jeśli przed dodaniem skażalnika do alkoholu zmieszano go z innym środkiem (robi się to, by ułatwić sobie dozowanie silnie pylącego bitreksu).

Odkażane bywają też płyny do spryskiwaczy szyb samochodowych. Wiele z nich jest produkowanych na bazie skażonego alkoholu etylowego. Również w tym przypadku przestępcy korzystają z cudownych właściwości popularnego wybielacza: wywołują reakcję chemiczną, w wyniku której neutralizują bitrex. Po rozlaniu do butelek taki odzyskany alkohol trafia do sprzedaży. I znowu nie wiadomo, co stało się na przykład ze środkami powierzchniowo czynnymi, które producenci płynu dodali do niego, by usuwał brud z szyb, w jaką reakcję z wybielaczem wszedł środek, który miał mu nadać zapach lub kolor. Po paru kieliszkach klienci melin nawet nie poczują, że piją wybielacz.

- Znajdowaliśmy butelki podrabianego koniaku - opowiada Aleksandra Pokora, rzeczniczka prasowa wrocławskiej Izby Celnej. - Po analizie chemicznej w laboratorium okazywało się, że barwiono go bejcą do drewna.
W tym samym celu przestępcy stosują brązową pastę do butów. Półki w magazynie Urzędu Celnego w Legnicy uginają się pod trefnym alkoholem. Czasem przestępcy leją go do oryginalnych butelek, oklejają fabrycznymi etykietami i podrobionymi znakami akcyzy. Ale są też butelki po oleju i wielkie, pięciolitrowe baniaki po wodzie mineralnej. Gdy postoją dłużej, na ściankach wytrąca się tajemniczy, srebrzysty osad.

Obrót trucizną kwitnie. A skutki porażają: według Głównego Urzędu Statystycznego, w 2005 r. z powodu zatruć alkoholem zmarło 1524 Polaków!
- Sądząc po ilości próbek, jakie wykonujemy, problem z odkażaniem skażonego bitreksem alkoholu jest bardzo poważny - mówi Jerzy Kucharczyk. Celnicy i policjanci niemal codziennie wykrywają garażową wytwórnię lub kolejny punkt handlu nielegalnym alkoholem.

Alkohol robi spustoszenie w organizmie

Z doktor Krystyną Kochman, toksykologiem, ordynatorem oddziału ostrych zatruć Centrum Medycyny Ratunkowej we Wrocławiu, rozmawia Piotr Kanikowski

Dużo osób trafia na Pani oddział z objawami zatrucia alkoholem?

Niestety, tak. Spożycie alkoholu w Polsce jest bardzo duże, a odzwierciedla to liczba przyjęć na nasz oddział. Około 40 procent pacjentów to osoby z objawami zatrucia alkoholowego, między innymi po wypiciu alkoholi niekomercyjnych.

Chcąc zaoszczędzić, Polacy kupują pokątnie alkohol podejrzanego pochodzenia, z przemytu lub wytwarzany w piwnicach, stodołach, garażach. Jak bardzo może zaszkodzić ich zdrowiu?

Skutki spożycia zależą od tego, jak i z czego produkuje się taki alkohol. Z doświadczenia wiem, że czasem zawiera glikol, czasem metanol i najróżniejsze chemiczne domieszki. Jako lekarze nie znamy dokładnego składu tych specyfików, nie docierają do nas opinie Zakładu Espertyz Sądowych w Krakowie, specjalizującego się w toksykologii. Widzimy jednak spustoszenie, jakie te substancje robią w organizmie. Alkohol niszczy centralny układ nerwowy, nerki, wątrobę, trzustkę. To substancja, która bardzo toksycznie działa na cały organizm, a glikol czy metanol są śmiertelnymi truciznami. Rok temu w okolicach Bielawy i Dzierżoniowa doszło do kilku zgonów po spożyciu takiego alkoholu.

Jak klient może zorientować się, że zamiast alkoholu ma przed sobą truciznę?

Na pierwszy rzut oka to jest nie do rozróżnienia. Smak, zapach i konsystencja alkoholu etylowego i alkoholu metylowego są podobne. Dopiero laborytoryjne badania mogą wykazać różnicę.

Końcówka roku to czas rodzinnych spotkań. Najpierw przy okazji święta zmarłych, a potem Bożego
Narodzenia i Nowego Roku Polacy siądą do stołów. Na niektórych pewnie pojawi się wódka. Czy w tym okresie częściej zachodzi do zatruć alkoholem?

Z moich obserwacji wynika, że Polacy, niestety, piją na okrągło i nie ma dla nich znaczenia, czy są święta, czy nie ma świąt. Żeby otworzyć butelkę wódki, nie potrzebują ku temu żadnych szczególnych okazji.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto