Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmiertelny wypadek autobusu na S8. Nowe fakty w sprawie wypadku. Biegły potwierdza, że bariera była obarczona wadą

Redakcja
Pojawiają się nowe fakty w sprawie wypadku autobusu linii nr 186 w Warszawie z czerwca 2020 roku. Odbyła się w tej sprawie kolejna rozprawa podczas, której nowe światło na niektóre fakty rzucił sądowy biegły. Bariera ochronna, w którą uderzył wówczas autobus, miała posiadać wadę, która spowodowała łatwe jej uszkodzenie.

Przypomnijmy, że 2 lutego 2022 roku ruszy proces kierowcy miejskiego autobusu, który w 2020 roku, będąc pod wpływem narkotyków, spowodował tragiczny wypadek na moście Grota-Roweckiego. W wyniku zdarzenia, rannych zostało prawie 20 pasażerów autobusu, a jedna osoba zmarła. Mężczyzna w chwili zdarzenia był pod wpływem amfetaminy i miał porcję narkotyku schowaną w skrytce kabiny kierowcy.

Śmiertelny wypadek autobusu na S8. Nowe fakty w sprawie wypa...

Wczoraj odbyła się w tej sprawie kolejna rozprawa

W środę przed sądem zeznawał biegły z zakresu budownictwa i projektowania dróg i ulic oraz innych obiektów budownictwa komunikacyjnego Dariusz Flak. - Sam fakt, że doszło do tego rodzaju zdarzenia świadczy o tym, że cały system zabezpieczenia w miejscu zdarzenia był obarczony wadą - ocenił biegły. Stwierdził jednocześnie, że wskazanie dokładnie jaka to była wada wymagałoby dokładnej analizy dokumentacji do której nie miał dostępu.

- W odniesieniu do całych okoliczności zdarzenia, że pojazd znalazł się poza obiektem można ustalić, czy dochowano należytej staranności i standardów technicznych. Bez tych dokumentów nie mam możliwości ocenić jakie konkretnie materiały i elementy zostały użyte - dodawał biegły.

Na razie nie wiadomo jaki może mieć to wpływ na całą sprawę, a także czy dokumentacja zostanie udostępniona. Jak podawał biegły, według niego, dostępem do takich informacji dysponuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

Mężczyźnie grozi do 12 lat więzienia

Tomasz U. nie był wcześniej karany oraz nigdy nie leczył się psychiatrycznie. W areszcie przebywał od 25 czerwca do 15 września 2020 r., następnie sąd podjął decyzję o zmianie środka zapobiegawczego na dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju. Mężczyźnie zabroniono również prowadzenia pojazdów mechanicznych. Prokuratura złożyła odwołanie od powyższej decyzji, uważając ją za niesłuszną. Ta została jednak utrzymana w mocy, co znaczy, że mężczyzna będzie odpowiadał przed sądem z tzw. wolnej stopy. Tomaszowi U. grozi do 12 lat pozbawienia wolności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Droga księżycowa w Gdyni, czyli Marszewska Góra

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto