MKTG NaM - pasek na kartach artykułów
7 z 21
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Mrówki w ogrodzie pełnią pożyteczną rolę i nie należy ich...
fot. jggrz (Pixabay.com)

Soda jest tania i kupisz ją w sklepie spożywczym. Zwalczy mszyce, mrówki i chwasty. Polecamy łatwe przepisy na opryski z sody

Soda na mrówki

Mrówki w ogrodzie pełnią pożyteczną rolę i nie należy ich zwalczać w każdym przypadku. Ale w niektórych przypadkach mogą być uciążliwe. Ich dodatkową wadą jest to, że wspomagają mszyce. Jeśli koniecznie chcemy pozbyć się mrówek, możemy również zastosować sodę. Wystarczy posypać nią miejsca, z których chcemy pozbyć się mrówek. Sodę na mrówki można również wymieszać z cukrem pudrem. Uwaga: soda zabije mrówki.

Zanim sięgniemy po tak radykalną metodę – wypróbujmy cynamon. Mrówki nie znoszą jego zapachu, jednak bezpośrednio nie jest on dla nich szkodliwy. Wystarczy rozsypać cynamon na ich ścieżkach, czy w miejscach, z których chcemy się ich pozbyć.

Jeśli zauważymy mrówki wędrujące po roślinach, to najprawdopodobniej znajdują się na nich mszyce (mrówki zjadają wytwarzaną przez nie spadź). W takim przypadku – trzeba pozbyć się przede wszystkim pozbyć mszyc.

Zobacz również

Oceny piłkarzy po meczu Polska - Holandia. Mimo dobrej gry... porażka na start Euro

Oceny piłkarzy po meczu Polska - Holandia. Mimo dobrej gry... porażka na start Euro

IV LIGA. Poprad Muszyna wygrywa w Oświęcimiu z Unią i zostaje w elicie małopolskiej

IV LIGA. Poprad Muszyna wygrywa w Oświęcimiu z Unią i zostaje w elicie małopolskiej

Polecamy

Piknik z Drużyną Marzeń. Tor Wyścigów Konnych wypełni się masą sportowych atrakcji

Piknik z Drużyną Marzeń. Tor Wyścigów Konnych wypełni się masą sportowych atrakcji

"Łowcy cieni" znowu w akcji. Zatrzymali poszukiwanego trzema listami gończymi

"Łowcy cieni" znowu w akcji. Zatrzymali poszukiwanego trzema listami gończymi

Zmiany na placu Zbawiciela. Zyskają piesi i restauratorzy. Będzie więcej "luzu"

Zmiany na placu Zbawiciela. Zyskają piesi i restauratorzy. Będzie więcej "luzu"