3. Solanin Film Festiwal choć zacznie się dopiero 18 sierpnia, promuje się ostro już od miesięcy. Ekipa Konrada Paszkowskiego, Grzegorza Potęgi i kilku innych wielbicieli kina z Nowej Soli promuje imprezę gdzie tylko może. Podczas niedawnego 40. Lubuskiego Lata Filmowego w Łagowie nowosolanie rozdawali wlepki z hasłami: "Koniec pieprzenia w kinie. Czas posolić", "Nie ma lipy. Pakuj filmy". Przed kamerą postawili Jurka Owsiaka - gościa Dni Województwa Lubuskiego. Szef Fundacji WOŚP zaprosił Solanina na Przystanek Woodstock.
W innych zwiastunach 3. Solanin Film Festiwalu o imprezie mówi głosem Pana Józka - hodowcy drobiu Grzegorz Halama, występuje Grzegorz Lipiec ze Sky Piastowskie, a kolejne kominy zdobywa tajemnicza biała postać. To Solanin, w którego wcielił się nowosolski aktor Michał Kasprzak.
- Wysokość mnie zawsze podniecała, więc jak tylko mogę wchodzić jak najwyżej się da - najlepiej właśnie na kominy bez zabudowy drabinowej - to wchodzę - wyznaje MICHAŁ KASPRZAK, filmowy Solanin.
- Podobno lepiej cię nie dotykać, bo można zamienić się w słup soli...- Wielu ludzi mnie dotyka i dalej są tacy w kolorze zdrowej świnki. Nie zamieniają się od razu w żywą sól ani nie solą sobą frytek... Spokojnie, można dotykać.
- Jak to jest być symbolem festiwalu filmowego?- Wielka frajda, bo nigdy tego nie zapomnę, że zrobiliśmy taki film i później z inicjatywy Konrada Paszkowskiego stałem się niby symbolem imprezy.
- Jesteś nie tylko w zwiastunie Solanina, ale i na plakatach, wlepkach...- Tak, kolega zrobił taką tapetę, co mnie rozbawiło, ucieszyło. Zawsze miło wracać do tych chwil, kiedy kręciliśmy "Solanina", bo to było czyste szaleństwo pomieszane z pasją.
- Serce staje, kiedy oglądam cię na szczytach kominów! Nie masz lęku wysokości?- Nie mam. Wysokość mnie zawsze podniecała, więc jak tylko mogę wchodzić jak najwyżej się da - najlepiej właśnie na kominy bez zabudowy drabinowej - to wchodzę. Wiadomo, że to jest niebezpieczne i to może kiedyś się źle skończyć, ale to jest coś, co nadaje życiu sens. Przekraczanie jakiś barier. A jak jeszcze robi się coś takiego w takim makijażu i dla filmu, to już spełnienie najskrytszych marzeń.
- A gdzie stoją te kominy, na które się Solanin wspinał?- Dwa są w Nowej Soli. Jeden to komin szpitalny, tak zwany Baltax. Z Eljaszem tak go nazwaliśmy. 67 metrów wysokości. Drugi stoi koło torów, przy wiadukcie - to jest Kikuak, może kilka metrów niższy. A trzeci komin jest w Nowogrodzie Bobrzańskim, gdzie była hitlerowska fabryka amunicji. On był najbardziej niebezpieczny: ceglany i jak wchodziłem, to czułem, jak te szczebelki się ruszają. No ale superbohater to superbohater - musi wejść!
- Ale przed policją musiałeś podobno uciekać?- Nie musiałem, bo wszyscy stali jak wryci, a przyjechali na Baltaksa. To było wejście za dnia i akurat trwały jakieś prace remontowe, robotnicy zrobili sobie przerwę i wtedy zacząłem wspinaczkę. Eljasz kręcił to schowany w krzakach. Ktoś zawiadomił ochronę. Pewnie gdybym był w cywilnych ciuchach, to zaraz po zejściu rzuciliby mnie na ziemię i skuli jak złodzieja.
- A tu biały człowiek!- Właśnie - byłem białym człowiekiem, kamuflaż zadziałał i ci ludzie oniemieli. Krzyknąłem im, że miasto będzie bezpieczne i sobie odszedłem. Nie było problemu.
- Jesteś nowosolaninem, a zatem twoja przygoda z aktorstwem musiała zacząć się od Teatru Terminus A Quo?- Od niego się wszystko zaczęło i cały czas z nim współpracuję. A trzy lata temu wyjechałem do Warszawy, ponieważ stwierdziłem, że jeśli chcę robić to, co robię zawodowo, to muszę skończyć szkołę, muszę się rozwinąć. I znalazłem sobie taką szkołę dwuletnią - Bogusława Lindy i Macieja Ślesickiego, która się skupia tylko na rzeczach praktycznych, zawodowych. Tam są zatrudnieni aktorzy, reżyserzy, a wszyscy cały czas w branży, w formie. Ta szkoła bardzo dużo mi dała: złamała mnie i skleiła na nowo. Nauczyła, że aktorstwo to nie widzimisię, tylko ciężki kawałek chleba. Ale to jest pasja! Nie chcę robić w życiu nic innego.
- Dziękuję.
Michał Kasprzak jest rodowitym nowosolaninem, zaczynał w Teatrze Terminus A Quo Edwarda Gramonta, pojawił się w serialach "Malanowski", "Sędzi Marii Wesołowskiej", występuje w etiudach szkolnych, gra Solanina - postać - symbol 3. Solanin Film Festiwalu, który odbędzie się w Nowej Soli od 18 do 21 sierpnia. Na konkurs nadesłano ponad 120 filmów niezależnych z całej Polski. W jury będzie zasiadał m.in. aktor Przemysław Bluszcz.
Autor: Zdzisław Haczek
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?