MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Spacer do 14 km od Warszawy. Urokliwe trasy na weekend 6 - 7 lipca

Redakcja Strony Podróży
Redakcja Strony Podróży
Wideo
od 16 lat
Rozglądasz się za ciekawym pomysłem na uroczą trasę spacerową z Warszawy? Oto nasze pomysły, gdzie można się wybrać. Przygotowaliśmy 3 ciekawe trasy. Mają różny dystans, i właśnie dlatego każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Wspólnie z Traseo proponujemy Wam 3 trasy na spacer wśród zieleni w odległości do 14 km od Warszawy. Co tydzień wybieramy inny zestaw. Przekonaj się, jakie trasy spacerowe w pobliżu Warszawy warto sprawdzić w weekend.

Spis treści

Ścieżki spacerowe w pobliżu Warszawy

We współpracy z Traseo przygotowaliśmy dla Was 3 trasy spacerowe w odległości do 14 km od Warszawy, które pokonali inni spacerowicze. Wybierz najlepszą dla siebie.

Zanim wyruszysz w trasę, sprawdź prognozę pogody. W sobotę 06 lipca w Warszawie ma być 30°C. Nie powinno padać. W niedzielę 07 lipca w Warszawie ma być 28°C. Prawdopodobieństwo pojawienia się deszczu wynosi 24%.

🌳 Trasa spacerowa: Otwock - Świder w Żółwim tempie

  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 18,08 km
  • Czas trwania spaceru: 6 godz. i 8 min.
  • Przewyższenia: 153 m
  • Suma podejść: 412 m
  • Suma zejść: 429 m

Spacerowiczom z Warszawy trasę poleca Jolantadyr

Budzik w niedzielę rano odmówił współpracy. Obudziłam się sama tuż przed planowanym jego dźwiękiem, dziwiąc się, że milczy. Była 6.30 a on nadal milczał jak zaklęty. Pomyślałam ... ma racje.

Wstałam do łazienki, z nadzieją, że skoro budzik wie co robi, to znaczy, że mam wracać do łóżka. Spojrzałam w okno ... niechcący. A tam ślady wschodzącego słońca i ani chmurki na niebie. Pomyślałam, że nie mam argumentów.

Weszłam do kuchni, wstawiłam wodę w czajniku i pomyślałam, że chociaż ten za chwilę zadzwoni.

Nie zadzwonił jednak, ale zagwizdał na mnie ... hej dziewczyno zrób herbatę i zbieraj się na spacer za miasto ... piękna pogoda, szkoda dnia.

Jakaś walka toczyła się jeszcze w środku mnie, ale grzecznie posłuchałam gwizdania i szybko zaczęłam się szykować. Na dworzec dotarłam 20 minut przed czasem. Ale powoli zebrało się kilka osób. A zatem w drogę pora wyruszyć ... kierunek Otwock ... SKM-ką.

Potem zaczynając od długiego spaceru ulicami Otwocka tylko 18 km z buta by w końcu po kilku godzinach trafić na stację kolejową w Świdrze. Pogoda piękna, słoneczna, warta wędrowania w gronie fajnych ludzi. Ale wróćmy do początku.

Zofiówka ... między życiem a przemijaniem

Stacja Otwock, tutaj wysiadamy z SKM-ki i ruszamy na lewą stronę torów na wędrówkę przez miasteczko. Idziemy gawędząc 3, 4 kilometry. Naszym celem jest spotkanie z historią. Smutną historią.

Mija właśnie 100 lat, od czasu gdy powstał. Zakład dla Nerwowo i Psychicznie Chorych Żydów. Został nazwany Zofiówką. Trafiali tu pacjenci mniej lub bardziej chorzy - cisza, spokój niosły ukojenie a szpitalny personel wspomagał leczenie. Po próbie samobójczej trafiła tu także matka poety Juliana Tuwima.

Nastały lata II Wojny Światowej a wraz z nimi rządy bestialskiego okupanta. Akcja T4 znamionowała ich charakter - "likwidacja życia niewartego życia". Szpitale psychiatryczne stały się między innymi poligonem doświadczalnym i miejscem realizacji programu tej akcji na terenie III Rzeszy.

W samej Zofiówce zastrzelono w ramach Akcji T4 między 110 a 140 pacjentów i członków personelu szpitalnego. Ich ciała pochowano podobno pod płotem na terenie placówki. Wśród innych zastrzelona tutaj została także matka Tuwima.

Po wojnie w budynkach przedwojennej Zofiówki nadal istniał szpital, ale nie doczekał XXI wieku. W 1999 roku został opuszczony i do dziś niszczeje.

Dlaczego? Na pewno są ważne ku temu przesłanki, a jedną z nich jest przekonanie, że teren jest nawiedzony. Słychać tu bowiem głosy, krzyki, płacz i jęki tych, którzy stracili życie podczas rzezi dokonanej przez hitlerowskich oprawców. Czasem ktoś opowiada z miejscowych, że widać w ruinach snujące się zarysy ludzkich postaci.

I tylko natura nie opuszcza tego miejsca, sprawy ducha są jej bliskie i nie straszne ... na dachach wyrasta nowy las, a z wiosną widać jego młode pędy.

Niebieskim szlakiem nad rzeką Świder

Po obejrzeniu ruin szpitala ruszamy w dalszą drogę. Jest upał, piękny wiosenny dzień. Zdejmujemy, wierzchnie okrycia pozostając w koszulkach z krótkimi rękawkami. Nadal jest ciepło a nawet gorąco wędrujemy bowiem ulicą w pełnej ekspozycji słońca.

Wreszcie pierwszy postój. Z przyjemnością odpoczywamy, by po około pół godzinie ruszyć w dalszą drogę. Naszym celem jest dojście do niebieskiego szlaku biegnącego brzegiem rzeki Świder. Wkrótce dochodzimy do mostu nad Świdrem. Skręcamy w lewo na niebieski szlak biegnący wzdłuż rzeki. Spokojnie kontynuujemy wędrówkę. Piękny wiosenny dzień wyprowadził z domów masę ludzi - wielu rowerzystów mija nas po drodze w jadąc w jedną lub w drugą stronę. Spotykamy tez grupki wędrujących osób, często rodziny z dziećmi.

Świder jest dość spokojnie płynąca rzeką, której nurt zwalnia w wielu miejscach na kłodach zwalonych starych drzew. Widzimy ptaki wodne pływające po rzecze, a wiosenne kwiaty na brzegu i świeża zieleń dokoła cieszą oczy. Wędrujemy spokojnie co pewien czas zatrzymując się na krótkotrwałe chwile odpoczynku. Rozmowy, śmiech, żarty uzupełniają wędrówkę. Czas mija szybko, bezstresowo. Tempo wędrówki umiarkowane.

Wraz z upływem czasu na niebie pojawiają się chmury, momentami podmuchy wiatru sugerują możliwość zmiany pogody. Niemalże robimy zakłady, czy zacznie padać zanim wrócimy do Warszawy. Nie zaczęło. W ogóle nie padało tego popołudnia. Na Dworcu Śródmieście rozchodzimy się każdy w swoją stronę, a niedzielę zaliczamy do bardzo udanych.
Nawiguj


🌳 Trasa spacerowa: Nietypowe miejsca starej Warszawy - z Nowolipek na Powiśle

  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 7,42 km
  • Czas trwania spaceru: 1 godz. i 47 min.
  • Przewyższenia: 536 m
  • Suma podejść: 2 043 m
  • Suma zejść: 1 743 m

Mar.now poleca trasę mieszkańcom Warszawy

Naszą nietypową wycieczkę - marsz po Warszawie - zaczynamy u zbiegu ul. Anielewicza i Al. Jana Pawła II, świetnie skomunikowanego ze ścisłym centrum miasta (Dw. Centralnym itp).
Maszerując wzdłuż Anielewicza na całej jej długości aż do Zamenhofa mijamy po drodze zabudowę Muranowa - okolicy powstałej na ruinach getta oraz Skwer Willy'ego Brandta z jego pomnikiem . Udajemy się w ulicę Nalewki, gdzie znajdował się w XIV w. wodociąg miejski, złożony z "nalewek" czyli skrzyń piętrzących wodę.
Tyłami ul. Dubois dostajemy się do Al. Andersa i dalej Muranowskiej, kierując w stronę Cytadeli (za hotelem Ibis). Po drodze mijamy Pałac Sapiehów - dzisiejszy budynek specjalnych szkół i przedszkola. Docieramy do wzgórza z krzyżem od strony Zakroczymskiej i 20 m za nim - Fortu Legionów. Naprzeciwko przy ul. Sanguszki 1 widać jasną bryłę potężnego gmachu Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych. To w jego okolicy kończy się podziemny tunel, jeden z kilku odnóg labiryntu, prowadzących z Fortu Legionów. Ma być oddany do zwiedzania jako podziemna trasa turystyczna.
Ulicą Międzyparkową docieramy do Bonifraterskiej, dalej - skręcamy w lewo w Świętojerską, mijając Instytut Rzemiosła (po prawej) i dochodząc do zamkniętej dla ruchu ul. Freta, przy której tłoczno od restauracji w zabytkowych kamienicach. Tu jest także muzeum Marii Skłodowskiej-Curie. Skręcając w prawo w stronę Barbakanu mijamy dwa kościoły usytuowane naprzeciwko siebie. Ten po lewej stronie to barokowo-neogotycki kościół św. Jacka z klasztorem dominikanów. Wewnątrz kościoła znajdują się nagrobki z lat 1607-1612 oraz kaplica ofiar Powstania Warszawskiego (ukrywało się tu w tym czasie i tu zginęło ponad 1000 osób). Natomiast sąsiedni kościół zwany Rektorskim p.w. św. Ducha jest prowadzony przez paulinów i ma ciekawą historię sięgającą 1388 r.
Obok Barbakanu lub przecinając ul. Długą docieramy na Podwale, gdzie za XIII-wiecznymi murami obronnymi części staromiejskiej docieramy do pomnika Jana Kilińskiego, gdzie skręcamy przy kamienicy Pod Zegarem (słonecznym) i Zapieckiem docieramy do Rynku Starego Miasta z pomnikiem Syrenki Warszawskiej i zacisznej ul. Jezuckiej, gdzie dochodzimy do Kanonii i mijamy piękne zabudowane przejścia staromiejskie, dziś kryjące motele dla zachwyconych tymi okolicami turystów. Mijamy od tyłu katedrę św. Jana i przechodząc między galerią ZPAF, Dworem Dziekana Kapituły obok bramy prowadzącej do katedry docieramy do Pałacu Ślubów, połączonego z Zamkiem Królewskim - i samego zamku, na dziedziniec którego warto zajrzeć choć na chwilkę. Przecinając Plac Zamkowy - docieramy po lewej stronie, nad trasą W-Z i ul. Grodzką, do ciekawej ekspozycji kolumn, które wcześniej tworzyły trzon Kolumny Zygmunta, królującej przed Zamkiem Królewskim. Wzdłuż zamku docieramy do Pałacu pod Blachą z 1720 r., rozbudowanego przez podkomorzego Lubomirskiego, w którym mieszkał od 1798 r. Józef Poniatowski. Za pałacem schodzimy do Arkad Kubickiego - zabudowanej skarpy pod Zamkiem Królewskim, dopiero od roku udostępnionych do zwiedzania. Przed Arkadami znajduje się pomnik - bezgłowy szereg M. Abakanowicz. Schodząc od pomnika do Wisły ku portowi żeglugi rzecznej zostajemy po tej stronie Wybrzeża Gdańskiego i dochodzimy pod Mostem Śląsko-Dąbrowskim ul. Nowy Zjazd do rynku na Mariensztacie, do fontanny z amorkami i wchodzimy do góry w stronę Krakowskiego Przedmieścia, przy kościele św. Anny.
Na tyłach klasztoru Karmelitów Bosych udajemy się do ślimaka na Karowej i schodzimy z niego w dół w prawą stronę na dróżkę tyłami najstarszych zabudowań Uniwersytetu Warszawskiego, mijając po prawej Pałac Kazimierzowski aż do parku przy ul. Oboźnej i okolic Piwnicy pod Harendą. Przecinając park udajemy się do ul. Topiel, w którą skręcamy w prawo przy Domu Strażaka, mijamy dalej skwer Fijewskich i docieramy do Tamki w okolice multimedialnego Muzeum Chopina i schodzimy Tamką do pomnika Syreny nad Wisłą, by przy Moście Świętokrzyskim skorzystać z komunikacji miejskiej i udać się do prawobrzeżnej Warszawy.
Nawiguj


🌳 Trasa spacerowa: Szlakiem Kapuścińskiego - przez zielone płuca Mokotowa na Polach Mokotowskich w Warszawi

  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 4,13 km
  • Czas trwania spaceru: 1 godz. i 5 min.
  • Przewyższenia: 67 m
  • Suma podejść: 908 m
  • Suma zejść: 907 m

Trasę dla spacerowiczów z Warszawy poleca Mar.now

Zieleniec Pola Mokotowskie, Warszawiakom kojarzący się z pubami takimi jak Bolek i Lolek, parkiem dla biegaczy, licznymi imprezami muzycznymi, weekendowymi warsztatami jogi , strefą kibica (gdzie ogląda się transmisje sportowe), miejscem tresury psów, ale również - Dniem Ziemi czy Walkathlonem to - obok Łazienek - najrozleglejszy teren zielony w tej części Warszawy. Tu można wypożyczyć rower lub kajak, często podglądając pracę aktorów w plenerze i filmowców na planach seriali, kręconych tu nader często (Magda M., Klub Szalonych Dziewic). ponoć stężenie spalin jest tu stosunkowo najmniejsze w lewobrzeżnej Warszawie.
Tu przed wojną znajdowało się lotnisko, na którym trenowali w okresie międzywojennym F. Żwirko i St. Wigura, tu był teren defilad wojsk J. Piłsudskiego, a nawet tor wyścigów konnych. Z ponad 200-hektarowego obszaru do dziś został 59-hektarowy park.
Pola rozciągają się po obu stronach Al. Niepodległości. By je poznać najlepiej wyruszyć od stacji metra Pole Mokotowskie i przez tereny parku dotrzeć najpierw do gmachu Biblioteki Narodowej - głównego archiwum piśmiennictwa polskiego, od którego zaczyna się trasa wzdłuż głazów narzutowych w kierunku kaczych wysepek i jeziorka. To na jego nabrzeżu znajduje się ścieżka im. Ryszarda Kapuścińskiego i ławka z jego sentencjami. Mijamy jeziorko z lewej strony i kierując się w stronę mauzoleum żołnierzy radzieckich dochodzimy jednak tylko do okolic ul. Żwirki i Wigury, gdzie skręcamy w przeciwnym kierunku, zawracając ku pubowi Lolek, naprzeciwko którego znajduje się pomnik psa.
Mijamy Strefę Kibica i wracamy w okolice jeziorka, skąd udajemy się w lewo do zaniedbanych obiektów RKS Skra. To swoisty straszak na turystów, znajdujący się w okolicy ul. Wawelskiej, niedaleko skrzyżowania ze Żwirki i Wigury. Trasa od Al. Niepodległości do ul. Żwirki Wigury po obu stronach jeziorka to ścieżka biegowa Nike o długości 2,5 km - w każdy środowy wieczór i sobotni ranek można dołączyć do grup biegaczy, przemierzających tę trasę.
Wracamy do alejki prowadzącej do Biblioteki Narodowej i powracamy do stacji metra.
Nawiguj


Jaka będzie pogoda?

traseo

Traseo.pl to portal oraz darmowa aplikacja mobilna na urządzenia z systemami android lub iOS. Znajdziesz tu ponad 200 000 tras! Możesz nagrywać własne ślady podczas wycieczek lub podążać trasami pozostałych użytkowników. Szukaj inspiracji wycieczkowych.

Rób zdjęcia, dodawaj opisy, a później wyślij zapisaną trasę na Traseo.pl. Będziesz mieć możliwość dodatkowej edycji danej trasy. Możesz również podzielić się nią z innymi użytkownikami Traseo lub zachować jako prywatną tylko dla siebie. Sprawdź wszystkie możliwości Traseo, zainstaluj aplikację i ruszaj na szlak!

Przyda się na spacerze

Okazje

Lubisz spacery ale nie lubisz przepłacać za artykuły do trekkingu? Sprawdź kody rabatowe EMPIK oraz promocje i zniżki w innych sklepach online!

Co dają regularne spacery?

Spacerowanie przynosi efekty. Regularne spacery pomagają w walce ze stresem, a także pozytywnie wpływają na układ krążenia. Wpływają więc pozytywnie zarówno na zdrowie psychiczne, jak i fizyczne. Ruch to ważna część naszego życia, gdy chcemy dbać o zdrowie. Nie każdy ma czas i ochotę na uprawianie sportu. Spacerowanie to prosta forma aktywności i dobra alternatywa dla wszystkich, którzy nie przepadają za sportem. Oczywiście, jeśli jesteś osobą aktywną sportowo, spacery będą świetnym dopełnieniem.

Dbanie o odpowiednią dawkę ruchu powinno być szczególnie istotne dla osób, które mają siedzący tryb pracy. Wprowadź codziennie spacery do swoich planów, a zobaczysz ich pozytywny wpływ na Twoje samopoczucie.

Ile powinno się robić kroków dziennie?
WHO podaje, że dzienna dawka kroków dla osoby dorosłej i zdrowej powinna wynosić pomiędzy 6 000 - 8 000 kroków dziennie. Natomiast osoby z przewlekłymi chorobami od 3 500 do 5 500 kroków dziennie.

Czy to dużo? Zależy dla kogo. Jeśli do tej pory nie zwracałeś uwagi na to i niewiele się ruszałeś, warto zacząć od krótkich spacerów i stopniowo zwiększać liczbę kroków, by się nie zniechęcić. Oczywiście im więcej kroków, tym więcej korzyści, jednak nie warto popadać w skrajności. Każdy ma czasem słabszy dzień lub gorzej się czuje. Nie zmuszaj się wtedy na siłę do zrobienia odpowiedniej liczby kroków. Jeśli twoje ciało domaga się regeneracji, pozwól sobie na to.

Chodzenie na spacery to świetny pomysł na spędzanie czasu z najbliższymi. Dlaczego nie połączyć przyjemnego z pożytecznym? Umawiasz się regularnie na kawę z przyjaciółką? A może codziennie wieczorami siedzisz przed telewizorem z drugą połówką? Spróbuj zaproponować inną formę spędzanie czasu i wyciągnij najbliższych na spacer, jeśli pogoda jest sprzyjająca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto