MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Spacer śladami granic getta

Andrzej Rejnson
(© Materiały prasowe)
(© Materiały prasowe)
Na stołecznych ulicach pojawiło się 21 punktów oznaczających granice getta żydowskiego. Wskazują miejsca tragedii wielu warszawiaków z czasów II wojny światowej.

Na stołecznych ulicach pojawiło się 21 punktów oznaczających granice getta żydowskiego. Wskazują miejsca tragedii wielu warszawiaków z czasów II wojny światowej. Wczoraj prezydent miasta dokonała ich symbolicznego otwarcia.

Stołeczni urzędnicy oznaczyli 21 najbardziej charakterystycznych punktów granic getta. Na zamontowanych tam tablicach widnieje opis miejsca, mapa getta oraz zdjęcie obrazujące zamkniętą żydowską dzielnicę. - Dobieraliśmy fotografie tak, żeby przedstawiały getto ze strony "aryjskiej", tak jak widzieli je na co dzień Polacy przechodzący koło murów - wyjaśnia Jan Jagielski, współautor projektu. Jak mówi, część z nich gmina żydowska kupiła na amerykańskim serwisie aukcyjnym eBay.
Miejsca opisane są w dwóch językach - polskim i angielskim. Urzędnicy zastanawiali się również nad językiem jidysz. - Po długich debatach doszliśmy do wniosku, że język angielski jest na tyle dobrze znany na świecie, że poza polskim wystarczy - przekonuje Ewa Nekanda-Trepka, stołeczny konserwator zabytków.

Przy tablicach w chodniki wmurowane są także podłużne żeliwne płyty o szerokości dawnego muru dzielnicy żydowskiej z wyrytymi napisami: "Mur getta 1940-1943" w językach polskim i angielskim.
Montaż tablic dostarczył wykonawcom niespodzianek. - W kilku przypadkach musieliśmy przesuwać monumenty o kilka centymetrów, ponieważ w czasie przygotowania fundamentów natrafiliśmy pod ziemią na kanalizację z czasów wojny - mówi Tomasz Lec, współtwórca oznaczenia granic getta. - Tak było np. przy ul. Granicznej czy Dzikiej - dodaje.

Jednym z najbardziej charakterystycznych punktów na wyznaczonej mapie getta jest tablica przy ul. Bonifraterskiej obok ul. Andersa. Jest to najbardziej wysunięty na północ punkt graniczny getta.
- Na mnie wyjątkowe wrażenie robi ten u zbiegu ul. Chłodnej i Żelaznej. To tutaj był drewniany most łączący małe i duże getto - mówi Eleonora Bergman, współtwórczyni projektu. - Osoby nim przechodzące mogły chociaż przez chwilę spojrzeć na życie Warszawy poza murami - dodaje.

Nieopodal, u zbiegu al. Solidarności i ul. Żelaznej, znajdowała się jedna z głównych bram getta. - Obok stoi apteka. Była tutaj także w czasie wojny i przed jej wybuchem - wspomina Jan Jagielski.
Niewykluczone, że projekt oznaczeń granic getta wzbogaci kolejna, 22. tablica. Miejscy urzędnicy zastanawiają się bowiem, czy nie oznakować punktu obok zachowanego fragmentu muru przy ul. Siennej 55. - Musimy ustalić, jakie byłby koszty ustawienia kolejnych takich tablic - mówi Nekanda-Trepka.

Żydowskie getto obejmowało dzisiejsze tereny dzielnic Wola i Śródmieście, łącznie 307 ha powierzchni zamieszkanej i 33 ha użytkowej - teren cmentarza żydowskiego, który wyłączono z dzielnicy żydowskiej w 1941 r. Jak mówią twórcy projektu, 21 punktów wyznaczonych na ulicach Warszawy obejmuje teren getta z czasów, gdy zajmowało ono maksymalny obszar. Getto powstało 12 października 1940 r., a latem 1943 r. zostało zlikwidowane. W tym czasie jego granice kilkakrotnie ulegały zmianie. 21 tablic pojawiło się na terenie Warszawy dla uczczenia 65. rocznicy powstania w getcie żydowskim. Projekt kosztował ok. 1,3 mln zł.

od 7 lat
Wideo

Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto