Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spalarnia śmieci na Targówku. Nie ma komu budować, nie ma pieniędzy. Co z inwestycją wartą miliard?

Piotr Wróblewski
Piotr Wróblewski
Spalarnia śmieci na Targówku miała być nowoczesna. Budynek przykryty zielenią z punktem widokowym. Bez smrodu i rozkładających się resztek. Projekt, który miał być wybawieniem dla Radiowa, zawisł na włosku. Dziś nie ma komu go budować. Nie ma też środków na jego realizację.

Spalarnia śmieci na Targówku - inwestycja w zawieszeniu

Miała być ratunkiem dla Radiowa. Na Targówku od kilku lat planowano wielką spalarnię śmieci. Nietypowy był również sam projekt, który przypominał rozwiązanie rodem z pracowni BIG. Bjarke Ingels stworzył stok narciarski na dachu spalarni w Kopenhadze. W Warszawie (projekt pracowni Sweco Consulting sp. z o.o.) miały być zielone dachy oraz punkt widokowy 70 metrów nad ziemią. Teraz wszystko zawisło na włosku.

Spalarnia na Targówku miała mielić 300 tys. ton odpadów rocznie. Myślano o supernowoczesnym sprzęcie oraz o cieple i prądzie, które mogły zasilać okoliczne domy. W październiku zeszłego roku, po kilku latach opóźnień, w końcu wybrano wykonawcę. Spalarnię mieli postawić Chińczycy (Shanghai Electric Power Construction) za nieco ponad miliard złotych. Mieściło się to w miejskim budżecie. Zastanawiała jedynie dużo wyższa kwota kolejnych firm startujących w przetargu: Astaldi – 2,1 mld, CNIM i PORR – 1,7 mld.

Inni startujący złożyli odwołanie. KIO unieważniła przetarg. Chińczycy od tego się odwołali, ale przegrali. W międzyczasie pozostałe firmy (Astaldi i CNIM) zostały wykluczone z przetargu. Okazało się, że nie ma komu budować nowoczesnej spalarni. Warszawa ma problem. Jesienią zamknięto wysypisko Radiowo na Bemowie. Spalarnia na Targówku miała przejąć śmieci. Dziś nie wiadomo czy powstanie.

Czy są pieniądze na inwestycję?

Komplikuje się również sprawa finansowania. Wiadomo już, że inwestycja będzie droższa niż przypuszczano. Sporo miała dołożyć Unia Europejska. Miasto funduszy jednak nie dostało. „Jedynym powodem jego odrzucenia [wniosku o dofinansowanie - red.] był brak zatwierdzonego planu gospodarki odpadami dla województwa mazowieckiego” - odpisuje Renata Kazanowska, wiceprezydent Warszawy, w odniesieniu do interpelacji radnej koalicji rządzącej - Anny Auksel-Sekutowicz.

Co z pieniędzmi? Odpowiedz miejskich urzędników jest dość lakoniczna.„ Jednostką odpowiedzialną za realizację rozbudowy instalacji do termicznego przekształcania odpadów przy ul. Zabranieckiej 2 jest Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania w m.st. Warszawie Sp. z o.o., w tym za kwestie pozyskiwania finansowania inwestycji”

Podsumowując: nie ma komu budować i nie ma za co budować. „W chwili obecnej rozważany jest scenariusz uruchomienia kolejnej procedury przetargowej na wybór Generalnego Wykonawcy w ramach posiadanej dokumentacji technicznej” - cytuje spółkę Kazanowska, w odpowiedzi na interpelację radnej.

Dopytaliśmy o szczegóły. Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania przyznało, że przygotowuje dokumentację do kolejnego przetargu. Nie wiadomo jednak kiedy i czy w ogóle zostanie ogłoszony. - Jest za wcześnie na podawanie jakichkolwiek terminów - odpisuje Wiesława Rudzka, rzeczniczka MPO. Nie dostaliśmy również odpowiedzi, czy znaleziono na to pieniądze.

ZOBACZ TEŻ: Park Moczydło. Otwarcie projektu za 25 mln zł już 15 czerwca. Odwiedziliśmy wyremontowany park wodny

Park Moczydło, Warszawa. Otwarcie projektu za 25 mln zł już ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto