Spiderman, obcy i Jezus w metrze. Do Polski dotarł Harlem Shake

W wypełnionym ludźmi wagonie metra na poręczy po prostu wisi Spiderman - obrazek skądinąd znany pasażerom stołecznej komunikacji miejskiej. Tak zaczyna się filmik, który robi furorę w internecie. Nagle ktoś wstaje i zaczyna wykonywać swoisty taniec z pluszakiem. Wszystko to w rytmie utworu Baauera "Harlem Shake".

W 17 sekundzie klipu w wagonie pojawiają się wymachujący długimi łapami obcy, bałwan, na siedzeniach wije się czerw do złudzenia przypominający człowieka w śpiworze, obok niego siedzi zamyślony Jezus. W kolejnych ujęciach widać postać w masce goryla, być może jednego z uczestników wczorajszej zadymy na Uniwersytecie Warszawskim. Spiderman zaczyna podciągać się na drążku, co jest najmniej gorszącą spośród wykonywanych przez niego czynności.

Zobacz też:
SA Wardęga straszy warszawiaków w przykrótkiej piżamce jako Samara Morgan

Pod filmikiem pojawia się wiele komentarzy. Najwięcej dumnie nawiązuje do kraju, w którym został on wyprodukowany. - This is POLAND - pisze jeden z użytkowników serwisu. - Wardęga is from Poland - zaznacza drugi. Po ilości ponad 200 łapek, które wspólnie uzbierały dwie wyżej przytoczone opinie można wnioskować, że klip jest głównie oglądany przez Polaków.

Klip, który powstał dzięki inicjatywie warszawskiego performera SA Wardęgi, jest polską wersją Harlem Shake, mema, który od miesiąca podbija internet. Harlem Shake to po pierwsze utwór, ale w kulturze masowej istnieje jako zjawisko polegające na ironicznym „oswajaniu” przestrzeni publicznej. Harlem Shaki kręcone są w miejscach pracy, w komunikacji publicznej, czy na ulicach. Przez pierwsze sekundy klipu widzimy scenkę, w której wszyscy aktorzy, poza jednym lub dwoma kontrastującymi z resztą, zachowują się zupełnie normalnie. Po cięciu kamera usytuowana w tym samym miejscu nagrywa podrygiwanie absurdalnych postaci.

Koncerty w Warszawie w 2013 roku
Joe Satriani	Overkill	Sigur Ros	King Diamond