Przed wczorajszym meczem sytuacja była jasna. Zwycięstwo gwarantowało Spójni miejsce w czołowej ósemce. Porażka mogła spowodować, że stargardzianie nie załapią się do play off. W pierwszej kwarcie goście nie potrafili przebić się przez szczelną obronę Spójni. AZS tylko raz celnie rzucił z gry. W sumie w tej części zdobył osiem punktów, z czego sześć z linii osobistych. Stargardzianie natomiast skutecznie grali też w ataku. Trójki Adama Parzycha i udane kontrataki Tomasza Stępnia wyprowadziły nasz zespół na wysokie prowadzenie. W 7 minucie było 19:2. Wchodzący z ławki rezerwowych gracze byli równie skuteczni. Punktowali między innymi Filip Dylik i Arkadiusz Soczewski, a pod koszami od początku rządził Wiktor Grudziński. W drugiej kwarcie koszykarze AZS wreszcie potrafili wypracować sobie dobre pozycje rzutowe i zaczęli trafiać, ale tym samym odpowiadali gospodarze. W 18 minucie Spójnia wygrywała 38:21. Na początku trzeciej kwarty goście wzięli się mocno do roboty. Cztery minuty wystarczyły im, by zmniejszyć straty do pięciu punktów. Wtedy do pracy wzięli się stargardzianie. Nie tylko koszykarze Spójni, ale też ich kibice. Publiczność, w głównej mierze zaproszeni na wczorajsze spotkanie uczniowie stargardzkich szkół, zaczęła głośno dopingować, a zawodnicy przy tym dopingu punktowali. Trzy kolejne trafienia zaliczył Łukasz Bodych i gospodarze wygrywali 50:39. Nerwowo było już do końca meczu. Stargardzianie odskakiwali o kilka punktów, a rywale odrabiali straty. W 35 minucie był remis 60:60. Trójki Stępnia i Parzycha wprowadziły trochę spokoju do gry gospodarzy, ale o wygraną musieli walczyć do końca. Ostatecznie zwyciężyli różnicą sześciu punktów. Spójnia bardzo pomogła AZS Radex Szczecin. Porażka ekipy z Kutna sprawia, że nasi akademicy nadal mają szansę zająć 9. miejsce w tabeli, dające bezpieczne utrzymanie. Warunkiem jest porażka AZS Kutno w weekend z Sokołem Łańcut i wygrana szczecinian nad Startem Gdynia. Podobnie sprawa ma się z Polonią Przemyśl, która wczoraj dość niespodziewanie nie sprostała Sportino Inowrocław. Jeżeli Polonia przegra w weekend ze Spójnią u siebie, podobnie jak AZS Kutno z Sokołem, zespół trenera Wojciecha Zeidlera może znaleźć się w play off. Warunek stały to wygrana ze Startem. We wszystko może się wmieszać jeszcze SIDEn Toruń. Jedno jest pewne, ostatnia kolejka I ligi będzie bardzo ciekawa
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?