Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spór dotyczy trzech arów

Agnieszka Nigbor
- W miejscu, gdzie jest plac zabaw, ma powstać sala sportowa, ale trzy ary tego gruntu to własność parafii - mówi sołtys Ryszard Szczerba fot. Agnieszka Nigbor
- W miejscu, gdzie jest plac zabaw, ma powstać sala sportowa, ale trzy ary tego gruntu to własność parafii - mówi sołtys Ryszard Szczerba fot. Agnieszka Nigbor
Gdy cztery lata temu w Staszkówce zrodziła się inicjatywa budowy sali sportowej przy ZS im. Jana Pawła II, wydawało się, że nic nie stoi na przeszkodzie, żeby obiekt powstał i służył całej społeczności.

Gdy cztery lata temu w Staszkówce zrodziła się inicjatywa budowy sali sportowej przy ZS im. Jana Pawła II, wydawało się, że nic nie stoi na przeszkodzie, żeby obiekt powstał i służył całej społeczności. Inicjatywa spotkała się z aprobatą mieszkańców. Kłopoty zaczęły się, gdy w dokumentacji miejsca, gdzie miała stanąć sala z pomieszczeniami dla biblioteki i świetlicy wiejskiej, stwierdzono blisko 3- arową działkę, która stanowi własność parafii.

- W sierpniu 2005 roku zwróciliśmy się do ks. proboszcza Adama Chmiela o nieodpłatne przekazanie gruntu na rzecz gminy, ale nieskutecznie - powiedział nam Ryszard Szczerba, sołtys Staszkówki.
Jak wspomina Barbara Warzecha, przewodnicząca Rady Gminy Moszczenica, kolejne propozycje ze strony gminy dotyczyły wykupu gruntu lub jego zamiany. Chociaż parafia nigdy oficjalnie nie ustaliła ceny za podmiotową działkę, przewodnicząca wspomina, że najpierw była mowa o 10 tys. złotych za 3 ary, potem o 15 tys. złotych. Na taką kwotę nie zgodził się wójt Jerzy Wałęga.

- Pieniądze gminy są środkami publicznymi i zgodnie z prawem moglibyśmy zapłacić za tę działkę taką kwotę, na jaką wyceniłby ją rzeczoznawca - komentuje gospodarz gminy. Licząc na powodzenie w rozmowach z proboszczem radni gminy Moszczenica podjęli decyzję o przygotowaniu dokumentacji projektowej obiektu, za którą gmina zapłaciła ponad 50 tys. złotych. - Pierwotnie planowaliśmy, by od strony kościoła, przy budynku sali mieściło się stosowne zaplecze na bibliotekę, świetlicę, kafejkę internetową. Nie mamy w Staszkówce Domu Kultury, dlatego brakuje miejsca na spotkania Koła Gospodyń Wiejskich, zawodników miejscowego klubu sportowego - tłumaczy Stanisław Łaś, radny gminy Moszczenica.

Jak mówią mieszkańcy Staszkówki, na taki wariant proboszcz się nie zgodził twierdząc, że będzie to miejsce deprawacji i demoralizacji młodzieży. Chcąc więc sprostać wymaganiom proboszcza przerobiono dokumentację, ograniczając budowę sali tylko do części sportowej, ale i to nie wystarczyło, bo proboszcz postawił kolejny warunek, tym razem dotyczący okien. W jego zamyśle miało ich nie być na ścianie od strony kościoła. Z każdym warunkiem postawionym przez księdza parafianie starali się uporać, choć czasami brakowało nadziei na kompromis. - Zaproponowaliśmy nawet proboszczowi, że w ramach rekompensaty utwardzimy kostką brukową cały parking parafialny. Byłaby korzyść i dla szkoły, i dla kościoła - tłumaczy przewodnicząca rady.

Na tę propozycję proboszcz też się nie zgodził, podobnie zresztą jak na zamianę trzech arów działki na 30 arów w przysiółku Rożnówka, i sprawa stanęła w miejscu. - Proboszcz nie odpowiedział na nasze ostatnie pismo z 2008 roku. Przykro, bo właśnie minął termin składania wniosków do województwa do projektu dotyczącego infrastruktury społecznej, w tym szkół i sal, a za chwilę przygotowana na nasze zlecenie dokumentacja straci ważność - powiedział nam Jerzy Wałęga. W najtrudniejszej sytuacji są dzieci i młodzież tutejszej szkoły. Nie mają szans na rozwijanie swoich talentów, podobnie zresztą jak sportowcy z LKS Sokół Staszkówka. - Nie mamy hali, więc na treningi w okresie zimowym jeździmy do Ciężkowic, oczywiście płacąc za wynajem sali i za transport - powiedział nam Stanisław Witkowski, prezes LKS Sokół Staszkówka.

Do szkoły w Staszkówce uczęszcza obecnie 201 uczniów. Zajęcia z wf odbywają się w małej sali o wymiarach 12 x 6 metrów. - Boiska szkolnego też nie mamy, korzystamy z tego klubowego i niewielkiego trawiastego - do siatkówki - powiedziała nam dyrektorka szkoły, Halina Łaś.
Sołtys Staszkówki, dyrektorka szkoły, wójt Moszczenicy interweniowali w Kurii Diecezjalnej w Tarnowie. W odpowiedzi dowiedzieli się, że kuria nie widzi przeszkód w przekazaniu 3 arów gruntu należących do parafii Staszkówka, ale ostateczną decyzję pozostawia tamtejszej parafii. Decyzja taka, podpisana przez moderatora kurii, ks. dra Zbigniewa Duszę napłynęła w czerwcu 2006 roku, ale do dzisiaj nic się w tej sprawie nie zmieniło.

W ten weekend w parafii w Staszkówce odbywa się wizytacja biskupia. Ks. Adam Chmiel nie wyraził zgody na spotkanie. Uciął też krótką rozmowę telefoniczną, stwierdzając, że w sprawie budowy sali wykazuje dobrą wolę. Gdy ksiądz Adam Chmiel przed ośmioma laty rozpoczynał swoją pracę w tym środowisku był z parafianami, a parafianie z księdzem. Swoim entuzjazmem, energią i pomysłami szybko poderwał mieszkańców do realizacji potrzebnych zadań. Tutaj nikt nie odmawia proboszczowi jego zasług względem parafii. Wręcz przeciwnie, mieszkańcy chwalą i stale wspierają inicjatywy remontu kościoła. - Podczas posługi w naszej parafii wyremontował wieżę kościoła, zadbał o odwodnienie i osuszenie fundamentów, z inicjatywy proboszcza powstało ogrodzenie cmentarza, teraz trwają prace na zewnątrz świątyni -powiedział nam Stanisław Łaś.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto