Ratusz zapowiedział rewolucję w centrum Warszawy. W ciągu następnych lat stopniowo znikać będą szerokie arterie. Zamiast nich pojawić ma się więcej miejsca dla pieszych i rowerzystów. Na pierwszy ogień pójdą Aleje Jerozolimskie. Zmianom, zgodnym z obecnymi trendami w urbanistyce, przyklaskują miejscy aktywiści. Nie wszyscy są jednak „za”" zwężaniem dróg w centrum.
- Jeden pas ruchu w centrum miasta wpłynie na zwiększenie zanieczyszczenia powietrza. (W Alejach Jerozolimskich – red.) będą większe korki, bo niestety miasto nie ma obwodnicy. Kolejnym problemem może być ruch samochodów specjalnych tj. karetek pogotowia, policji, straży pożarnej. Przy jednym pasie ruchu nie ma możliwości utworzenia tzw. „korytarza życia” - wylicza radny Jacek Cieślikowski. Jego zdaniem zwężanie wcale nie zmniejszy ruchu w centrum Warszawy. Tłumaczy, że nie wszyscy mieszkańcy będą mogli przesiąść się na komunikację miejską.
Zobacz też:
Spór o zwężanie Alej Jerozolimskich. Ratusz odpowiada: „Centrum nie nadaje się do życia”
Radny w interpelacji pyta Rafała Trzaskowskiego o to, czy przed decyzją o zwężaniu przeprowadzono analizy. Dopytuje również o czas przejazdu z Pragi do centrum oraz o parkowanie przy nowych Alejach Jerozolimskich.
W odpowiedzi Michał Olszewski, zastępca Trzaskowskiego, powołuje się na przyjętą trzy lata temu „Strategię Warszawa 2030” oraz na punkt, w którym czytamy: „Będą wprowadzane rozwiązania ograniczające możliwość poruszania się samochodami w strefie śródmiejskiej i w innych obszarach o wysokim poziomie zanieczyszczenia powietrza. (...). Zmiana przyzwyczajeń mieszkańców w zakresie komunikacji oraz uwolnienie przestrzeni od ruchu samochodowego pociągnie za sobą konieczność dostosowania ulic do nowych funkcji.”
- Podporządkowanie przestrzeni wyłącznie samochodom powoduje, że centrum Warszawy nie nadaje się do życia i coraz więcej osób wyprowadza się na przedmieścia – pisze następnie Michał Olszewski. Tłumaczy, że centrum zostało zaplanowane w czasach PRL. A szerokie drogi powodują, że znaczny jest tu ruch „tranzytowy”, pomiędzy kilkoma dzielnicami.
Wiceprezydent odnosi się też do konkretnych pytań radnego Cieślikowskiego:
- „Korytarz życia” zostanie utrzymany – pojazdy uprzywilejowane będą mogły jeździć torowiskiem tak jak do tej pory
- Zwężenie ulicy zmniejszy liczbę samochodów osobowych, które odpowiadają za emisję zanieczyszczeń z transportu
- Liczba miejsc parkingowych – nie jest jeszcze znana. Jest jednak wielce prawdopodobne, że będzie ich mniej, ponieważ zostaną rozdzielone drzewami.
Praga nie utknie w korkach?
W godzinach szczytu Aleje Jerozolimskie na wysokości Ronda de Gaulle’a „przytykają się”. Radny obawia się, że zwężenie znacznie zwiększy korki. Olszewski jest jednak innego zdania. – Przebudowa Al. Jerozolimskich do analogicznego przekroju (jak Most Poniatowskiego, tj. 1 pas dla autobusów, 1 pas dla samochodów - red.) nie wpłynie na liczbę aut mogących przedostać się tędy z Pragi. Przebudowa podniesie za to znacznie standard komunikacji zbiorowej – argumentuje wiceprezydent.
Ratusz liczy, że nowe Aleje Jerozolimskie będą gotowe za 6-7 lat. Wszystko zależy od równoległej inwestycji kolejarzy, którzy będą remontować podziemną linię średnicową. PKP najpierw rozkopie Aleje, a następnie – po zakończeniu prac – dołoży do miejskiej inwestycji. To pozwoli ograniczyć koszty remontu ulicy.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?