Już nasze prababcie na problemy z przeziębieniem serwowały rozgrzewający rosół. Dziś jego zdrowotne właściwości potwierdzają badania naukowe.Rosół można przyrządzić z każdego mięsa.– Jeśli jednak chcemy, by wywar był dietetyczny, to polecam gatunki, które zawierają mniej tłuszczu, a więcej białka i nienasyconych kwasów tłuszczowych. To kurczak lub indyk, oczywiście bez skór. Można sięgnąć również po mięso z królika lub mięso czerwone, najchudsza będzie wołowina – radzi Katarzyna Czupryna, dietetyk z Centrum Dietetycznego „Naturhouse".Wybieraj zdrowoWażny jest nie tylko gatunek, ale i pochodzenie mięsa, z którego przyrządzimy wywar.– Zwierzęta z dużych, przemysłowych hodowli są karmione paszami, nierzadko z dodatkiem antybiotyków czy hormonów wzrostu – podkreśla dr n. med. Danuta Myłek, alergolog i dermatolog. – Substancje te wbudowują się w tkankę zwierzęcia i podczas gotowania mięsa wszystkie te niezdrowe składniki przechodzą do wywaru. Dlatego jeśli chcemy gotować rosół, to tylko z mięsa, które pochodzi ze sprawdzonego, najlepiej ekologicznego, gospodarstwa.Cenne warzywaOprócz mięsa w rosole powinny znaleźć się także warzywa, które dodadzą wywarowi wartości odżywczych, smaku i aromatu. Te najbardziej typowe to marchew, pietruszka, seler, cebula i kapusta. Taki rosół, ugotowany na chudym mięsie, na pewno nie utuczy. Talerz o pojemności 250 ml dostarczy tylko 72 kalorii.– Jeśli chcemy rosół po ugotowaniu „odchudzić", to trzeba włożyć naczynie z bulionem do lodówki, a po pewnym czasie delikatnie ściągnąć z góry warstwę tłuszczu – podpowiada dietetyk. – Inny sposób – po ugotowaniu, bez schłodzenia, kładziemy na wierzch rosołu ręcznik papierowy lub chusteczkę, która wciągnie tłuszcz.Nie dodawaj kostekW trakcie gotowania wywaru lepiej rezygnować z kostek bulionowych i innych gotowych przypraw. Wprawdzie wzmacniają one smak zupy, ale dostarczają także dużo soli, która zatrzymuje wodę w organizmie, zwiększa ciśnienie krwi i zaburza pracę nerek. Zamiast tego sięgnijmy po lubczyk i natkę pietruszki, które nadadzą potrawie lekko słony smak.– Talerz rosołu z dużą ilością włoszczyzny dostarcza wszystkiego, czego nam potrzeba. Jest w nim sporo minerałów, które w czasie gotowania przeniknęły do wywaru z warzyw i mięsa – podkreśla Katarzyna Czupryna.Wartościowe składniki wzmocnią organizmNajważniejsze z nich to potas (reguluje gospodarkę wodną i ciśnienie krwi) oraz fosfor, wapń i magnez (niezbędne dla kości, zębów, serca, nerek i układu nerwowego). Rosół to także spora porcja żelaza, zarówno tego pochodzącego z warzyw, jak i lepiej wchłanianego – z mięsa. W zupie są także witaminy E, A i beta-karoten (silne antyoksydanty zwalczające wolne rodniki). Jest też trochę pełnowartościowego białka pochodzącego z mięsa.– Ze względu na długie gotowanie niewiele zostaje w rosole witaminy C. Jej braki uzupełnimy, posypując potrawę przed podaniem natką pietruszki, kolendrą lub koperkiem – dodaje dietetyk.Domowy rosół to świetny sposób na sezonowe infekcje. Dzięki temu, że zupa dostarcza niezbędnych składników odżywczych, przygotowuje organizm do walki z chorobą.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?