Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

SPPN w Warszawie. Wojewoda stwierdził nieważność uchwały wprowadzającej strefy płatnego parkowania na Kamionku i Saskiej Kępie

Michał Mieszko Skorupka
Michał Mieszko Skorupka
Nie będzie SPPN na Kamionku i Saskiej Kępie? Wojewoda stwierdził nieważność uchwały
Nie będzie SPPN na Kamionku i Saskiej Kępie? Wojewoda stwierdził nieważność uchwały Zarząd Dróg Miejskich
Wojewoda mazowiecki stwierdził nieważność uchwały wprowadzającej strefę płatnego parkowania na Kamionku i Saskiej Kępie. W uzasadnieniu czytamy m.in. o sprzeciwie mieszkańców, braku aktualnych analiz oraz nieprawidłowym sposobie przyjęcia uchwały. Miasto Stołeczne Warszawa ma teraz 30 dni na to, aby zaskarżyć tę decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

W piątek w Dzienniku Urzędowym województwa mazowieckiego opublikowano zarządzenie wojewody mazowieckiego stwierdzającego nieważność uchwały wprowadzającej Strefę Płatnego Parkowania Niestrzeżonego na Kamionku i Saskiej Kępie.

W uzasadnieniu wojewoda jako powód podał m.in sprzeciw mieszkańców, brak aktualnych analiz oraz nieprawidłowy sposób przyjęcia uchwały. Przypomniano także, że Rada Warszawy przyjęła dwie petycje mieszkańców i przedsiębiorców przeciwne wprowadzeniu SPPN na terenie Saskiej Kępy i części Kamionka.

W obu przypadkach w ocenie Rady Warszawy zastrzeżenia wzbudziła, w szczególności, kwestia braku szacunkowych informacji (np. w procentach), o ile zostanie pomniejszona liczba miejsc parkingowych po wprowadzeniu strefy płatnego parkowania niestrzeżonego na osiedlu Saska Kępa - napisano w uzasadnieniu.

Nie będzie SPPN na Kamionku i Saskiej Kępie? Wojewoda stwierdził nieważność uchwały

SPPN w Warszawie. Wojewoda stwierdził nieważność uchwały wpr...

Wojewoda: wprowadzenie SPPN na Kamionku i Saskiej Kępie mocno kontrowersyjne

Wojewoda zaznaczył, że analizy dotyczące rozszerzenia SPPN zostały przeprowadzone na długo przed podjęciem uchwały w sprawie petycji i w tym momencie zostały uznane przez Radę za niewystarczające. Z tego powodu petycje w sprawie niewprowadzania stref płatnego parkowania zostały uwzględnione.

Prowadzi to do wniosku, że Rada Warszawy podjęła całkowicie odmienną decyzję, opierając się na niezaktualizowanych, a zatem nieaktualnych danych z 2021 r. W tej sytuacji wydaje się zasadnym przyjęcie stanowiska, iż zamierzając ponownie zająć się sprawą, Rada Warszawy powinna wcześniej zlecić dokonanie nowych badań, jak również ponowić konsultacje społeczne. Tym bardziej, że do konsultacji przeprowadzonych wcześniej przez ZDM było szereg zastrzeżeń - wyjaśniono w uzasadnieniu.

Wojewoda podkreślił, że przeciwko wprowadzeniu SPPN na tym obszarze była rada dzielnicy Praga-Południe oraz radni miejscy. Uważa też, że pomysł wprowadzenia strefy jest przede wszystkim mocno kontrowersyjny dla samych mieszkańców Saskiej Kępy i Kamionka, ponieważ drastycznie zmniejszy się ilość dostępnych miejsc parkingowych również dla mieszkańców.

Nie będzie SPPN na Kamionku i Saskiej Kępie? Wojewoda stwierdził nieważność uchwałyZarząd Dróg Miejskich

Rada podejmując uchwałę nie wykazała w żaden sposób, że zaistniały nowe przesłanki, nie przedstawiono nowych danych, czynników, analiz, które uzasadniałyby zmianę stanowiska Rady. Rada Warszawy nie wykazała, aby zaszły przesłanki uzasadniające wprowadzenie strefy płatnego parkowania niestrzeżonego na części Dzielnicy Pragi– Południe, w szczególności, że na podstawie tych samych dokumentów ta sama Rada uznała, że nie ma uzasadnienia dla wprowadzenia tej strefy - dodano w uzasadnieniu.

Kontrowersyjny jest również termin wprowadzenia SPPN. W końcowej uchwale mowa jest o 6 listopada, natomiast w projekcie opublikowanym w BIP figuruje data 4 września. Z kolei w autopoprawce prezydenta Warszawy - 2 października. Okazało się, że wprowadzono jeszcze jedną autopoprawkę B (określająca datę wprowadzenia SPPN na 6 listopada), która została zamieszczona w BIP w porządku obrad "po zmianach".

Z nagrania z sesji nie wynika jednak, aby ww. porządek obrad wprowadzający autopoprawkę B został zgłoszony, doręczony radnym, i przegłosowany w zakresie tej autopoprawki. Wobec powyższego, stwierdzić należy, że Rada m.st. Warszawy nie dokonała zmiany porządku obrad LXXIX sesji, co w efekcie doprowadziło do naruszenia przepisów dotyczących procedury podejmowania uchwał - podkreślono w uzasadnieniu.

Wojewoda podkreślił, że data wejścia w życia aktu prawa miejscowego nie może budzić wątpliwości lub wprowadzać w błąd, godząc jednocześnie w zasadę demokratycznego państwa prawnego z art. 2 Konstytucji RP. Z tego też względu uznał za słuszne stwierdzenie nieważności uchwały w całości.

Miasto może złożyć skargę

Zakwestionowano też wytyczenie samej strefy. Wojewoda wyjaśnił, że granica ta biegnie "przedłużeniem", przy czym sposób dokonania tego przedłużenia jest wysoce nieprecyzyjny.

Nawet jeśli uznać, iż przedłużenie faktycznie jest widoczne na mapie, i nie jest żadnym przedłużeniem, to ze względu na nieprecyzyjność mapy i jej niską skalę, a przez to określenie przebiegu granicy kreską, która w terenie ma szerokość co najmniej kilku metrów, powoduje, że dopiero na terenie Dzielnicy Praga-Południe właśnie prezydent będzie decydował o faktycznym przebiegu granicy strefy, co nie może mieć miejsca - wynika z uzasadnienia.

Wojewoda zaznaczył, że granice nie mogą budzić wątpliwości interpretacyjnych, a tym bardziej ustalenia nie mogą być wewnętrznie sprzeczne.

Oznacza to w konsekwencji, że wyznaczenie tych granic, zarówno w części tekstowej uchwały, jak również na jej załączniku graficznym, powinno być na tyle precyzyjne, aby nie powstały wątpliwości czy dane tereny zostały objęte strefą - dodał wojewoda.

Na niniejsze rozstrzygnięcie nadzorcze Miastu Stołecznemu Warszawie przysługuje skarga do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, w terminie 30 dni od daty doręczenia rozstrzygnięcia nadzorczego, wnoszona za pośrednictwem organu, który skarżone orzeczenie wydał.

Pod uzasadnieniem w zastępstwie wojewody mazowieckiego podpisał się I wicewojewoda mazowiecki Sylwester Dąbrowski.

Ratusz zdziwiony uzasadnieniem wojewody

W poniedziałek na konferencji zorganizowanej przez stołeczny ratusz, wiceprezydent Warszawa Michał Olszewski zaznaczył, że miasto nie tylko jest zdziwione samym zakwestionowaniem uchwały, ale przede wszystkim jego uzasadnieniem.

Bardzo nas zastanawia tryb, w jakim wojewoda to robi. Ponieważ, inaczej niż to robi zwykle, wojewoda nie zadał ani jednego pytania, nie dopytał o żaden szczegół. To się dzieje bardzo rzadko, aby bez dokonywania jakiejkolwiek analizy, wojewoda dokona rozstrzygnięcia wyłącznie w oparciu o materiały, które pojawiały się w mediach oraz o przesłany projekt uchwały i protokół z sesji Rady Warszawy - powiedział wiceprezydent stolicy.

Michał Olszewski dodał, że Ratusz nie wyklucza skierowania tego rozstrzygnięcia do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, po to, żeby sąd rozstrzygnął, kto ma rację. Zaznaczył, że możliwe jest także takie rozwiązanie, w którym miasto będzie szukało innego pomysłu, żeby mieszkańcy Kamionka i Saskiej Kępy mieli uporządkowane parkowanie.

Podkreślił, że w swoim uzasadnieniu, wojewoda stanął w obronie tych, którzy protestowali przeciwko SPPN, natomiast kompletnie nie wziął pod uwagę głosu tych, którzy tę strefę chcieli.

Zignorował głosy przedstawicieli rady osiedla Kamionek i Saska Kępa, co naszym zdaniem jest bardzo radykalnym pogwałceniem swobody samorządu terytorialnego - ocenił Michał Olszewski.

Źródło: PAP

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Parada Motocyklistów w Łodzi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto