Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sprawdzamy zgłoszone przez Was niebezpieczne miejsca

Redakcja
Puste butelki po wódce znaleźliśmy 20 metrów od przedszkola, tuż przed jego wejściem. Dyrektorka twierdzi, że pijaczki są prawdziwym utrapieniem.
Puste butelki po wódce znaleźliśmy 20 metrów od przedszkola, tuż przed jego wejściem. Dyrektorka twierdzi, że pijaczki są prawdziwym utrapieniem. Jakub Pikulik
Nasza akcja poszukiwania niebezpiecznych miejsc nabiera rozpędu. Od dzisiaj zaczynamy sprawdzać i opisywać każde z wskazanych przez Czytelników miejsc. To rezultat akcji portalu społecznościowego Moje Miasto Gorzów.

Ul. Łużycka została zgłoszona jako jedna z pierwszych. Docieramy tam w poniedziałek o 10 rano. Wchodzimy od ul. Spichrozwej, dalej ul. Zaułek. Znajdujemy się przy przedszkolu miejskim nr 18. Tam spotykamy pana Stanisława. – Czy jest bezpieczniej? Nie wiem. Z domu wychodzę tylko rano, wieczorami nie mam po co. A to podobno właśnie wtedy, po zmroku, gromadzą się przy Łużyckiej żule – mówi starszy mężczyzna. I faktycznie, niemal przed samym wejściem do przedszkola, na trawniku tuż obok skrzynki energetycznej leżą trzy puste butelki po wódce. Jedna półlitrowa i dwie tzw. „piersiówki”.
- Tutaj jest tragedia. W ciągu dnia w okolicy wejścia do przedszkola i sklepu wędkarskiego gromadzą się pijaczki. Na nic zgłoszenia na policję i straż miejską. Przyjadą, pijaczki się schowają i tak w kółko. Po czterech latach mieliśmy totalnie zdewastowany plac zabaw. Co rano znajdujemy tam puste butelki, śmieci, kawałki ubrań, a nawet prezerwatywy – wylicza Katarzyna Gawłowska, dyrektorka przedszkola.
Na budynku, w którym przebywają dzieci zamontowano monitoring. – Niewiele pomaga. Może, gdyby był podpięty do miejskiego systemu, nad którym czuwa policja – zastanawia się K. Gawłowska. Szanse na to jednak są nikłe. Miasto, jeśli już, rozbuduje monitoring o dodatkowe kamery na Zawarciu w okolicy stadionu żużlowego.
Póki co Łużycką odwiedzają policjanci i straż miejska. – Niemal każdy patrol, który pełni służbę w mieście, ma obowiązek odwiedzić ten rejon. Te ustalenia to między innymi wynik mapy portalu MM Gorzów – tłumaczy Czesław Matuszak, komendant gorzowskiej straży miejskiej. – Faktycznie się poprawiło. Patroli widać więcej. Żuli co prawda nie ubywa, ale skutecznie ich to zniechęca do picia tutaj alkoholu – tłumaczy kobieta, która mieszka w bloku przy ul. Sikorskiego, z którego wyjście jest wprost na ul. Łużycką.
- Łużycka to przecież ścisłe centrum Gorzowa. Co prawda jest schowana za blokami, które stoją przy głównych ulicach. To jednak nie zmienia faktu, że to miejsce jest zaniedbane i bywa, że jest tu po prostu brudno – wskazuje na przepełnione śmietniki Kazimierz Kuczawski.
Wychodzimy z Łużyckiej przejściem pomiędzy blokami do ul. Sikorskiego. Tam, przed sklepem spożywczym spotykamy trzech mężczyzn, którzy proszą o pieniądze. – Na co zbieracie – pytamy? – Co będziemy kłamać, na flaszkę – odpowiadają. – A gdzie ją wypijecie – dopytujemy. Nic nie mówią. Jeden z nich kiwa tylko głową, wskazując na ul. Łużycką. – Żule mają tu kilka ulubionych miejsc. Jest to teren przy trzebaku, z trzech stron ogrodzony betonowym murkiem, okolice śmietników, transformatora i przed przedszkolem, w okolicy sklepu wędkarskiego – wylicza kobieta, która przy Łużyckiej mieszka już ponad 20 lat. Jej zdaniem od kilku tygodni w tym miejscu jest spokojniej, ale do pełni szczęścia wciąż jeszcze wiele brakuje.
 
Wciąż czekamy na kolejne zgłoszenia w naszej akcji wyłaniania najniebezpieczniejszych miejsc w Gorzowie. Można to robić na portalu społecznościowym www.mmgorzow .pl lub telefonicznie, pod numerem 0 95 722 57 72

 
Mapę niebezpiecznych miejsc możesz zobaczyć pod tym adresem: http://mapy.google.pl/maps/ms?ie=UTF8&hl=pl&msa=0&msid=11639239332755947...

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto