Na Wyspie Bolko, przy drodze prowadzącej od mostu nad kanałem Ulgi do parkingu koło ZOO, jest uszkodzone pobocze. Powstało przez brak odprowadzenia deszczówki lub przez rowerzystów. A najprawdopodobniej w grę wchodzą oba te czynniki.
A jak sobie radzą w takich wypadkach poza granicami województwa opolskiego?
Przygraniczne miasto Opava - Czesi w miejscach gdzie chcą zniechęcić rowerzystów do jazdy, lub przynajmniej spowodować, że solidnie zwolnią, wykładają drogę nierównymi kamieniami... Kamienie nie mają ostrych krawędzi, aby się ktoś nie zranił upadając na nie. Powodują jednak taką "trzęsionkę", że wielu rowerzystów jednak schodzi z rowerów.
Podobny pomysł został zastosowany nad jeziorem w Goczałkowicach. Przy schodach jest betonowa dróżka, po której wygodnie sprowadza się i wprowadza rowery.
Dla przypomnienia - podobną w działaniu pochylnię mamy w Opolu. Rower prowadzi się po czymś takim pod lekkim skosem, biorąc go "na siebie".
Zobacz: Rowerowe usprawnienia dla Opola. Jak pokonać schody?
Wracajmy jednak do Goczałkowic. Aby nikomu nie przyszło do głowy po tej dróżce zjeżdżać, najniższa część wyłożona jest, tak jak w Czechach, nierównymi kamieniami.
Przedstawiając ostatnie zdjęcie powiem ze smutkiem - "Nad Polaka nie ma cwaniaka". Pomimo istnienia schodów i pochylni ludzie jeżdżą i depczą na skuśkę czyli na przełaj. A to niedobrze... Niszcząc wał zapory, wały przeciwpowodziowe szkodzimy sami sobie. Nie mówiąc już o tym, że narażamy się na wysoką grzywnę.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?