MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Sprzątaj po psie, bo jak nie, to mandat

Justyna Drzazga
Radomszczanka Elżbieta Duda sprząta po swojej Soni
Radomszczanka Elżbieta Duda sprząta po swojej Soni
Radomszczańscy strażnicy miejscy ruszyli do parków i na skwerki przed blokami. Rozpoczęła się akcja, której celem jest przypomnienie właścicielom psów, że ich obowiązkiem jest sprzątanie po swoich milusińskich.

Radomszczańscy strażnicy miejscy ruszyli do parków i na skwerki przed blokami. Rozpoczęła się akcja, której celem jest przypomnienie właścicielom psów, że ich obowiązkiem jest sprzątanie po swoich milusińskich. Już posypały się pierwsze mandaty. I... zaczęły się narzekania.

- O ile mi wiadomo, jak nie ma specjalnych koszy na odchody, to nie ma obowiązku ich sprzątania - oburza się Martyna Zielińska z osiedla przy tzw. wielorybku przy ul. Piastowska i Leszka Czarnego, gdzie codziennie kilkudziesięciu lokatorów tamtejszych bloków wyprowadza psy.

Strażnicy są jednak innego zdania. - Zgodnie z uchwałą rady miejskiej z 2006 roku na właścicielach psów spoczywa obowiązek sprzątania po nich. Brak specjalnych pojemników z niego nie zwalnia, ponieważ uchwała pozwala na wrzucanie psich nieczystości w woreczkach foliowych do zwykłych koszy na śmieci- wyjaśnia Jacek Pożerzyński, rzecznik straży miejskiej w Radomsku.

Jak wylicza Pożerzyński, do tej pory strażnicy interweniowali 19 razy: - Dwunastu radomszczan upomnieliśmy, a siedmiu dostało mandaty za zanieczyszczanie osiedli - dodaje.

Na razie mandaty nie są wysokie, bo wynoszą tylko 20 zł. Tymczasem taryfikator pozwala nałożyć mandat w wysokości nawet do 200 zł.

- W pierwszej fazie chcemy przypomnieć radomszczanom o ich obowiązku. Być może wkrótce mandaty będą wyższe. Stanie się tak na pewno wtedy, gdy w mieście pojawią się pojemniki na psie odchody - przekonują strażnicy.

Radomszczanin Wiesław Matyjaszczyk, którego spotkaliśmy wczoraj na spacerze z pieskiem, akcji straży miejskiej ani mandatów się nie boi.

- Zawsze noszę przy sobie foliówkę, do której sprzątam psią kupę - zapewnia. - Niestety, nie wszyscy tak robią, czego dowodem mogą być odchody na chodnikach.

Warto zaznaczyć, że już kilka miesięcy temu urzędnicy z magistratu obiecywali, że m.in. w miejskich parkach pojawią się specjalne puszki z foliówkami i łopatkami. Tyle że do dziś ich w mieście nie ma.

Przy okazji akcji strażnicy wystosowali też do urzędu prośbę o zakup takich pojemników.

- Sam zakup i rozstawienie pojemników to nie wszystko. Obecnie trwa ustalanie, kto ewentualnie miałby zająć się obsługą - tłumaczy Sławomir Przybyłowicz, rzecznik magistratu.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto