Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sprzątajmy w Grudziądzu po swoich psach! Zachęcać będą tablice

Łukasz Ernestowicz
Łukasz Ernestowicz
- W ostatnim czasie przybyło takich znaków na osiedlu. Niebawem już nigdzie nie będziemy mogli naszej Mimi wyprowadzić - mówią Łukasz i Weronika ze Strzemięcina.
- W ostatnim czasie przybyło takich znaków na osiedlu. Niebawem już nigdzie nie będziemy mogli naszej Mimi wyprowadzić - mówią Łukasz i Weronika ze Strzemięcina.
- Zamiast zakazywać wyprowadzania pupili, trzeba edukować właścicieli, zachęcać do zachowania czystości i montować kosze na odchody - uważają mieszkańcy. Administracje osiedli: - Jesteśmy za!

Grudziądz to brudne miasto. Przykro pisać te słowa, ale wystarczy się rozejrzeć. To fakt.Problemem są nie tylko śmieci na ulicach, o których niedawno pisała na swoich łamach „Pomorska". Także odchody zwierząt domowych, w które można wdepnąć nawet na reprezentatywnej Starówce.O czystość w mieście nie dba jego gospodarz i podlegli mu urzędnicy. Ale także mieszkańcy - właściciele psów, którzy nie sprzątają po swoich pupilach.- Na pewno jednak nie zmusimy ich do tego stawiając takie znaki - pokazują Weronika Klementowska i Łukasz Napieralski, mieszkańcy Strzemięcina, którzy sumiennie sprzątają po swoim psiaku.Para zauważyła, że w ostatnim czasie na ich osiedlu przybyło znaków zakazu wyprowadzania czworonogów. - Są stawiane nawet na nieużytkach - mówią grudziądzanie. - Czy nie lepiej za pieniądze wydane na znak postawić kosz na odchody? Albo tablicę z hasłem „sprzątaj po swoim psie". Tak jak się to robi w innych miastach. To byłoby skuteczniejsze!- Popieram ten pomysł. Widziałam takie tablice w Gdyni - mówi Maria Radzimińska grudziądzanka, którą wczoraj przypadkowo spotkaliśmy na Strzemięcinie i poprosiliśmy o zdanie.Na całym osiedlu jest tylko jeden taki pojemnik. - To prawda, że ich brakuje - przyznaje Andrzej Sankiewicz, kierownik administracji Spółdzielni Mieszkaniowej na Strzemięcinie. - Ale jeszcze w tym roku zamontujemy 30 pojemników na śmieci. Do nich też można wrzucać woreczki z odchodami. A w przyszłym roku zastanowimy się nad specjalnymi pojemnikami.Pomysł tablic i edukowania mieszkańców podoba się administracji SM na Rządzu. - W tym roku nie mamy pieniędzy na zakup dodatkowych elementów, ale wywiesimy kartki na klatkach schodowych z informacją zachęcającą do sprzątania - zapewnia Andrzej Burkiewicz. - W przyszłym roku postawimy tablice i pojemniki na nieczystości po zwierzętach.- A my właśnie przymierzamy się do zakupu pojemników oraz znaków, które zamontujemy na naszych posesjach - mówi Zenon Różycki, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Nieruchomościami. - Konsultujemy to z firmą zajmującą się odpadami. Zobaczymy jak to się sprawdzi.Co o pomyśle grudziądzan sądzi miasto? - Tego typu rozwiązanie było już stosowane. Niestety, nie przyniosło korzyści. Problem utrzymania i czystości zależy od nas samych, więc apelujemy za pośrednictwem prasy o edukację - odpowiada Magdalena Jaworska-Nizioł, rzecznik ratusza. - Wszyscy musimy zwracać uwagę właścicielom psów, by sprzątali po swoich pupilach. Nie można obarczać odpowiedzialnością za nieporządek wyłącznie samorządu czy właścicieli nieruchomości.Od autora:Ot i cała odpowiedź ratusza. Tablic nie zamontują, a edukować właścicieli psów mamy sami. To co właściwie w tej sprawie zrobią urzędnicy i prezydent? Wygląda na to, że umyją rączki od problemu nieczystości i usiądą. Z założonymi rękoma. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto