Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sprzedaż kwiatów, owoców, warzyw, gazet i zniczy znika z ulic

Monika Pawlak
Sprzedaż tanich towarów z kartonowych pudeł wprost z chodników jest plagą Łodzi
Sprzedaż tanich towarów z kartonowych pudeł wprost z chodników jest plagą Łodzi
Łódzcy radni rozpoczęli wczoraj walkę z nielegalnym handlem w mieście. Na początek zajęli się sprzedawcami warzyw i owoców, którzy od września do listopada mieli prawo handlować właściwie w każdym punkcie miasta.

Łódzcy radni rozpoczęli wczoraj walkę z nielegalnym handlem w mieście. Na początek zajęli się sprzedawcami warzyw i owoców, którzy od września do listopada mieli prawo handlować właściwie w każdym punkcie miasta. Od wczoraj mogą handlować tylko na rynkach i targowiskach.

- To niezbędna korekta obowiązującej u nas uchwały sprzed kilkunastu lat, kiedy to łodzianie robili zimowe zapasy - tłumaczy Mateusz Walasek, radny PO. - Kupowali od rolników cebulę, ziemniaki, marchew, a sprzedaż odbywała się niemal w ich domach. To znaczy rolnik podjeżdżał wozem i handlował. Teraz prawie nikt już z tego nie korzysta, więc to zezwolenie traci rację bytu.

Zdaniem Walaska i pozostałych radnych z komisji działalności gospodarczej, modyfikacja "starej" uchwały będzie pierwszym krokiem w walce miasta z nielegalnymi handlarzami. Czyli wszystkimi, którzy oferują do sprzedaży towar poza miejscami do tego wyznaczonymi, tzn. miejskimi rynkami i targowiskami.

- Chodzi nie tylko o sprzedaż warzyw czy owoców, ale też kwiatów, gazet i wielu innych pozornie drobnych towarów. Uderza w kupców, którzy mają stoiska na rynkach, płacą podatki i opłaty targowe - przekonywał Walasek. - Tymczasem uliczny handel odbywa się poza jakąkolwiek kontrolą. Ci ludzie nie ponoszą z tego tytułu żadnych opłat. Traci na tym miasto, a przede wszystkim kupcy prowadzący działalność gospodarczą.

W dyskusji nad problemem nielegalnego handlu radni upomnieli się także o sprzedaż kwiatów czy gazet "z chodników". Radna Iwona Bartosik (Lewica) zwróciła uwagę na mężczyznę sprzedającego na placu Wolności gazety.

-Taki handel też powinniśmy ograniczyć. Ani to estetyczne, ani zgodne z prawem - mówiła I. Bartosik.

Z kolei radny Witold Skrzydlewski (niezależny) chciał wiedzieć, dlaczego radni nie chcą zakazać sprzedaży kwiatów. Argumentował, że ci, którzy wystawiają na chodnikach wiaderka, też robią to bez zezwolenia. A uderzają w przedsiębiorców, mających kwiaciarnie czy kioski kwiatowe na targowiskach.

Ostatecznie radni zgodzili się, że należy zakazać ulicznego handlu: kwiatami, warzywami, owocami i gazetami. Wyjątkiem jest sprzedaż kwiatów i zniczy przed cmentarzami. Ale może się ona odbywać tylko po uzyskaniu odpowiedniego zezwolenia. Rada miejska przegłosowała także poprawkę w uchwale, która wyraźnie stwierdza, że każdy kto złamie zakaz handlu na ulicy zostanie ukarany przez straż miejską grzywną w wysokości do 500 zł.

- O taki zapis prosiła straż miejska - tłumaczył Walasek. - Okazuje się, że ci, którzy nie chcieli płacić mandatów nie byli też karani przez sądy grodzkie. W orzeczeniach sędziowie powoływali się na brak stosownych zapisów w lokalnym prawie.

Przyjęta wczoraj przez radnych uchwała nie pomoże w walce z pudełkowym handlem. Sprzedaż tanich towarów z kartonowych pudeł wprost z chodników, jest plagą Łodzi. Ale żeby skutecznie z takim handlem walczyć, potrzebne są zmiany ustawowe. Bez nich strażnicy miejscy nie mogą rekwirować towaru, a to jedyny sposób, by nielegalnych kupców się pozbyć.

- Monitujemy u łódzkich posłów, by przygotowali stosowne zmiany i przeprowadzili je przez Sejm -zapewnia radny Walasek.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto