Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Średniowieczna szkoła kolegiacka w Grudziądzu [odc. 6]

Redakcja
Za: M. Gumowski
Odcinek 6 kończy cykl o średniowiecznej szkole kolegiackiej na terenie Grudziądza. W odcinku tym pokazałem, że biskup Chrystian posiadał uprawnienia papieskie do założenia uniwersytetu.

W poprzednim odcinku 5 skoncentrowałem się na kwestii pokazania terenu średniowiecznego Grudziądza w obrębie murów, jako historycznej części pogańskich Prus. W tym celu pokazałem wyniki badań historyka średniowiecza H. Łowmiańskiego i archeolog Ł. Okulicz –Kozaryn.
            Przyjęcie lansowanej od prawie 150 lat hipotezy  X. Froelicha hipotezy, iż lokacja Grudziądza, wg dokumentu z lat 1290-129,1 miała miejsce na obszarze w obrębie murów utrudnia a nawet uniemożliwia odczytanie informacji o szkole, zawartych w źródłach historycznych.
Poniżej fundamentalna teza X. Froelicha z 1868 r., która w pracach następnych badaczy została przyjęta w zasadzie bezkrytycznie. To przypuszczenie badacz ten wyraziło wówczas w przypisie:
Gdy Grudziądz otrzymał prawa miejskie, brano bez wątpienia pod uwagę, że ta miejscowość, przez korzystne położenie nad Wisłą zajmie się handlem. Dlatego jest Grudziądz mniej dotowany (dotacją) ziemską posiadłością niż Łasin i Radzyn i dlatego też tu wymieniony dom towarowy, Dwór Artusa (Artushof) pobudowano, który  w  międzyczasie się nie opłacał, bo położenie miedzy Toruniem i Gdańskiem nie zezwoliło na samodzielny handel. Przywilej Bessarta von Trier stawia inny dokument nadania, który niestety zaginął.
Następne pokolenia badaczy poszły tak daleko, iż dla umocnienia tej tezy z kart historii wymazano południową odnogę Osy. Podporządkowanie badań nad średniowieczną historią miasta bieżącej polityce w stosunkach polsko-niemieckich, po 1945 roku, jeszcze bardziej skomplikowało te badania.
W 1945 r. miasto uległo zniszczeniu w ok. 60-70 %. Architekci wspólnie z młodą, niedoświadczoną kadrą historyków stworzyli nowe, wyidealizowane Stare Miasto. Trzonem nowego spojrzenia na średniowieczny Grudziądz było porównanie go z kupieckim Toruniem. Podstawą badań stał się metoda analogii. Zatracony został indywidualizm Grudziądza w tym w kwestii rozplanowania. Nie można zapominać, że część inteligencji została wymordowana przez okupantów.
Wyburzono część murów obronnych, Spichrz Zamkowy, były zapędy na wyburzenie spichrzy naprzeciwko kościoła św. Mikołaja.
            Kwestię lokalizacji szkoły komplikuje też zlekceważenie tradycji staropruskiego pochodzenia Grudziądza, żywej w XVII –XVIII w.
W 1667 r. w sprawozdaniu powizytacyjnym dekanatu grudziądzkiego kanonik  Strzesz napisał:
Dekanat grudziądzki jest mały i nierozległy, wzdłuż Wisły między północą i wschodem, w środku przecina go rzeczka Osa. Obejmuje trzy kościoły parafialne: dwa filialne i jedną kaplicę, a mianowicie: grudziądzki z drewnianym kościołem w Tarpnie, w Mokrem z opuszczonym, w Wełczu i Błędowie z murowanym kościołem w Wiewórkach.
Grudziądz, teutoński Grudziądz
            Plemiona pruskie początki jego (łączą) z rokiem 1058, z czasami Bolesława Śmiałego. Zabudowały one miejsce i nazwały Gródek, stąd wywodzi się nazwa Grudziądz, gdzie na wyniosłym brzegu Wisły wybudowały małą warownię.
            Potem w roku 1222 z całością dóbr przekazany przez księcia Mazowsza Konrada Chrystianowi, pierwszemu biskupowi Prus, następnie przypadł Krzyżakom. Meinhard z Querfurtu, wielki mistrz powiększył miasto położone na wyniosłym brzegu Wisły i połączył wzgórze z niżej położonym miastem dla jego obrony.  
Po pokonaniu Krzyżaków po bitwie i zwycięstwie pod Grunwaldem przeszedł  w dobra królewskie i ustanowiono w nim starostwo.
[Tłumaczenie z łaciny: Hanna Ludwińska]
A. Karbowiak poszukiwał śladów szkoły pruskiej biskupa Chrystiana w Chełmnie od 1222 roku.:
Chociaż, jak dotąd, nie znaleziono żadnych zgoła śladów istnienia projektowanej przez biskupa Krystyna szkoły, to przecież z drugiej strony wiele okoliczności przemawia za tem, że zamiar zmienił się w czyn. W każdym razie trzeba szukać jakiejś szkoły, któryby dla mającej się rozwijać dyeczyi wychowała i kształciła zawczasu potrzebnych misjonarzy i księży. W ziemi lubawskiej, w rdzennej części nowego biskupstwa, tam gdzie biskup miał swe dobra ziemskie, możnaby jej się domyślać. Ale prócz powyższej jednej racyi wszystko zresztą każe nam jej szukać w ziemi chełmińskiej, w Chełmnie. 
 Jak wynika z tekstu dokumentu łowickiego, w 1222 r. , Chełmno było wówczas jeszcze w ruinie. W 1899 r. A. Karbowiak nie brał pod uwagę terenu Grudziądza, pierwszego na liście grodu nadanego biskupowi Chrystianowi wg dokumentu łowickiego z 1222 r.  Ważne jest również to, iż do grudnia 1255 r. Grudziądz w widłach Ossy był częścią pruskiej Pomezanii.
Dla potrzeb szkoły w latach 1228-1229 legat papieski Wilhelm z Modeny  przetłumaczył na język pruski łacińską  gramatykę Donata. Oznacza to, że językiem wykładowym w tej szkole był język bałtyjski (pruski) a nie słowiański (polski).
Wydaje się być nieuzasadnionym zakładanie szkoły na terenie zamieszkałym przez Słowian, z językiem wykładowym pruskim. Większe predyspozycje do lokalizacji takiej szkoły moim zdaniem posiadał Grudziądz. Zachowanie do lat 80 XVIII w. rozbudowanego kampusu szkolnego na obecnym Rynku uwiarygodnia taką lokalizację. Centralny, najdroższy kwartał w miastach średniowiecznych przeznaczony był tu na kampus szkolny a pomieszczenia ratusza zajmowały zaledwie dwa lub trzy pokoje na piętrze kampusu szkolnego, udokumentowane od przełomu XVI/XVII w. Z XVIII w. pochodzi informacja, że do ratusza nie było wejścia reprezentacyjnego, tylko boczne wejście,  przylegające  do mieszkania zakrystianina.
Szkoła kolegiacka na terenie staropruskiego Grudziądza, z programem szkoły wyższej nie kolidowała ani z dyplomem króla Kazimierza Wielkiego z 1364 r., powołującymi Akademię Krakowską w 1364 oraz bulla papieską Urbana VI z 1386 r. o założeniu Akademii w mieście Chełmnie.
Akademia Krakowska dotyczyła obszaru Królestwa Polskiego. Warto również spojrzeć na preambułę bulli papieża Urbana VI, z 9 lutego 1386 r. o powołaniu studium generalnego w Chełmnie:
Urban VI biskup, sługa sług Bożych, na wieczną pamiątkę …
Jako że niedawno do nas nadeszło przedłożenie, iż mistrz i bracia zakonni [którzy  nie tylko ku pożytkowi i pomyślności tejże Rzeczypospolitej oraz mieszkańców ziem ich podległych, lecz także do tego celu i pobliskie obszary mają chwalebnie na uwadze, w  ich mieście Chełmnie , diecezji chełmińskiej, jako znaczniejszym i bardziej do tego odpowiednim i dogodnym, w którym powietrze umiarkowaniem się odznacza, żywności obfitość i innych rzeczy do potrzeb ludzkich należących mnogość się znajduje, bardzo pragnęliby utworzenia i urządzenia przez Stolicę Apostolską studium generalnego z wszelkimi dozwolonymi fakultetami, aby tam wiara się rozszerzała, uczyli się prostaczkowie, oświecały się umysły, a rozumy ludzkie jaśniały.[…]
[Za: M. Biskupem]
Z treści preambuły można wnioskować, że sprawa może dotyczyć też przeniesienia szkoły z innego miejsca. W tekście pada następujące uzasadnienie lokacji szkoły: […] w  ich mieście Chełmnie , diecezji chełmińskiej, jako znaczniejszym i bardziej do tego odpowiednim i dogodnym, […].
Biorąc pod uwagę istniejącą już szkołę na terenie obecnego Grudziądza, takie sformułowanie jest uzasadnione. Jeśli celem było przeniesienie szkoły, a nie powołanie od podstaw nowej, to brak konsekwencji realizacji bulli papieskiej jest uzasadniony. Nie doszło do przeniesienia szkoły z Grudziądza do Chełmna. Znaleziono natomiast inne rozwiązanie prawne. Teren szkoły wchodził w skład jurydyki kościoła św. Mikołaja, był wykluczony z archiprezbiteriatu (dekanatu) grudziądzkiego i podlegał pod archiprezbiteriat chełmiński. Kościołem św. Mikołaja zarządzali kanonicy chełmińscy. Taki stan prawny istniał do 1584 r., kiedy to zgromadzenie księży przekazało miastu Grudziądz szkołę i kościół.
W latach 60 -70 XIX w. zapoczątkowano nowoczesne, regionalne badania historyczne. Wystarczyło np. postawienie błędnej tezy o rozmiarach Grudziądza, terenie pierwotnej lokacji, by inni badacze wzięli postawioną tezę za dobrą monetę i już na tym terenie nie poszukiwali ani szkoły kolegiackiej, ani kolegiaty, ani zamku kapituły kanoników chełmińskich. Stawianie coraz to nowych hipotez co do Grudziądza, szczególnie w latach 50-60 XX w., stworzenie z Grudziądza średniowiecznego  miniaturki kupieckiego Torunia, jeszcze bardziej przyczyniło się do zatarcia tożsamości historycznej Grudziądza i dosłownie jego marginalizacji na kartach historii regionu.
Analogie historyczne są bardzo sugestywne, ale nie mogą one doprowadzać do negacji dokumentów źródłowych, ponieważ nie pasują one do ukształtowanego społecznego wyobrażenia. Takim przykładem konfliktu źródeł historycznych z wyobrażeniem jest kwestia szkoły wyższej na terenie obecnego Grudziądza. Rozmiary kwartału, powstałego po wyburzeniach z ok. 1900 r. bierze się za pierwotne rynku od średniowiecza i na tym placu stawia się w miejsce kampusu szkolnego, z rozbudowaną infrastrukturą, kopię ratusza z Chełmna.
Zapewne dalsze badania nowej generacji naukowców pociągną dalej temat szkoły kolegiackiej w Grudziądzu i opublikują swoje wyniki badań w periodykach naukowych. Obecnie najnowszą opublikowaną pracą o o studentach z Grudziądza jest artykuł T. Borawskiej, pt.: Studia uniwersyteckie młodzieży grudziądzkiej w średniowieczu i u progu czasów nowożytnych (XIV-XVI wiek). [W:] Rocznik Grudziądzki, T.20:2012, s. 43-65.Kończąc warto przytoczyć Mikołaja Reja:
 "A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają".
Zapewne w XXI w., przy tak obszernej kwerendzie Antoniego Karbowiaka z przełomu XIX/XX w. anachronizmem jest pisanie tylko o jednej szkole wyższej w średniowieczu na terenie obecnej Polski. Niewątpliwie jest to spadek po zaborach, gdy badania narodowe historyczne nie miały mecenatu państwa polskiego.
Grudziądz dodatkowo świadczy o kulturze ludu, który wymarł, o Prusach. W jakimś stopniu szkoła w Grudziądzu  była elitarna, wykładano w niej w języku pruskim.
Warto pamiętać, że założyciel szkoły św. Chrystian, zapisał się w pamięci potomnych, jako ten, który wykupywał dzieci pruskie, szczególnie dziewczynki, przeznaczone na śmierć. W Prusach było zwyczajowe prawo, dopuszczające dzieciobójstwo. Dla tych dzieci stworzył szkoły.
Może kiedyś odrodzi się kult tego Świętego i będzie on kolejnym patronem dzieci?
Oponenci istnienia szkoły wyższej na terenie obecnego Grudziądza w okresie średniowiecza argumentują to brakiem jednoznacznego dokumentu papieskiego. Jest tylko bulla papieska z błogosławieństwem dla szkoły biskupa Chrystiana. Dla innych tematów oponenci istnienia szkoły wyższej w Grudziądzu  z upodobaniem stosują metodę analogii. I tu też mamy analogię. W przypadku Uniwersytetu Paryskiego, w sprawie jego funkcjonowania statuty wydał kardynał Robert, legat Stolicy Apostolskiej. Legatem papieskim, z uprawnieniami nadanymi przez papieża Honoriusza III, ( w 1219 r.) był biskup Chrystian. Miał on prawo powoływać diecezje i wyświęcać biskupów.  Podobnie jak kardynał Robert w Paryżu w 1215 r., tak św. Chrystian, biskup misyjny w Prusach miał prawo założyć uniwersytet w 1218 r. - universitas magistrorum et scholarum, czyli miasteczko akademickie. 
Kończąc ten cykl odcinków o  średniowiecznej szkole kolegiackiej na terenie obecnego Grudziądza, funkcjonującej jako uniwersytet, czyli społeczność nauczycieli i uczniów, mogę napisać, że w świetle zachowanych dokumentów obecność kampusu szkolnego, na placu powstałym po wyburzeniach z ok. 1900 r., mylnie w tych rozmiarach nazywanym Rynkiem od czasów średniowiecza jest uzasadniona.
Przede wszystkim obecność tego kampusu szkolnego nie została przeze mnie zmyślona a jest potwierdzona zachowanymi planami z XVIII w. Natomiast fakt, że rektorzy szkoły  byli wybierani spośród studentów, w tym wydziałów teologii, świadczy o istnieniu tu społeczności akademickiej.
Warto pamiętać 4 grudnia, (imieniny Chrystiana), jak wybitnego założyciela miasta posiada Grudziądz. Był to równie wybitny intelektualista, jak współczesny mu biskup krakowski bł. Wincenty Kadłubek, także cysters.
 
Opis ilustracji:
Biskup Jan Dantyszek, wybitny humanista, gdańszczanin, absolwent szkoły w Grudziądzu.
 

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto