Plakaty Marka Siwca, posła starającego się o reelekcję do Europarlamentu „przerobili” nieustaleni sprawcy. Na jego czole pojawił się napis „Szydziłem z papieża”. Chodzi o o epizod z 1997 r., kiedy ten podczas wizyty w Kaliszu parodiował Jana Pawła II, kreśląc znak krzyża i całując ziemię po opuszczeniu helikoptera.
Sprawa trafiła do sądu, który uznał, że nie popełnił przestępstwa. Prawo karze za to za niszczenie materiałów wyborczych. Za akcję nieustalonych sprawców może grozić grzywna, ograniczenie wolności lub nawet więzienie. Zniszczenia (celowego, bo popisano wszystkie plakaty na ul. Grunwaldzkiej w Śremie) nie zauważli ani przedstawiciele partii, z której kandydyuje poseł, ani organy ścigania.
Przedstawiciel miejscowego SLD, od nas dowiedział się o zniszczeniu plakatów, straż miejska, która w pobliżu dysponuje kamerami monitoringu, również nie zauważyła osób czy osoby, która mogła w ten popisać plakaty.
POLITYCY jako dzieci
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?