Środek lata to zbyt wcześnie, by myśleć o lodowisku? Nie dla radnego Ursynowa. ''To najlepszy moment, by postarać się o sezonową ślizgawkę''

Na Ursynowie już od lat nie ma lodowiska, z którego bezpłatnie mogą skorzystać mieszkańcy dzielnicy. Co sezon otwiera się tylko prywatna ślizgawka ''Figlowisko'', jednak za wejście na nią trzeba zapłacić kilkadziesiąt złotych. Inną opcją jest wycieczka do okolicznych dzielnic, ale jest to po prostu czasochłonne. Paweł Lenarczyk, radny Otwartego Ursynowa, postanowił więc zawalczyć o utworzenie lodowiska na miejskiej działce pomiędzy Dzielnicowym Ośrodkiem Kultury, a przychodnią zdrowia przy ul. Kajakowej. Postanowił zrobić to już teraz, w lipcu, ponieważ jego zeszłoroczne próby, które podejmował jesienią, były zbyt późne.

W nawiązaniu do naszych wcześniejszych wystąpień oraz licznych głosów mieszkańców naszej dzielnicy, zwracamy się z prośbą o zorganizowanie na przełomie obecnego i kolejnego roku, sezonowego (listopad-marzec) lodowiska na miejskiej działce pomiędzy Dzielnicowym Ośrodkiem Kultury a przychodnią zdrowia przy ul. Kajakowej. Wzorem może być, corocznie organizowane lodowisko w niedalekiej Lesznowoli, które cieszy się dużą popularnością - napisał Lenarczyk w interpelacji.

I dodał, że temat sezonowego lodowiska bardzo często podnoszony jest również w projektach Budżetu Obywatelskiego zgłaszanych w dzielnicy, co świadczy o potrzebie organizacji takiego obiektu.

Na odpowiedź burmistrza nie trzeba było długo czekać.

Ustosunkowując się do interpelacji dotyczącej zorganizowania sezonowego lodowiska (..) przychylam się do tej inicjatywy - odpowiedział burmistrz Ursynowa, Robert Kempa.

Pracownicy Wydziału Sportu i Rekreacji zrobią rozpoznanie w zakresie możliwości jego przygotowania i wyceny kosztów. Dopiero po tych działaniach dowiemy się, czy uda się zaplanować odpowiednie środki w budżecie dzielnicy, i czy lodowisko ruszy w tym sezonie.