Stadion AWF Warszawa zmodernizował się i zaprasza na memoriał

Jeśli jesteś zainteresowany patronatem naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]
Jeśli chciałbyś zrobić projekt niestandardowy z naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]

Lipcowy memoriał to zawody Lekkoatletycznego Pucharu Polski, ostatnie, na których można zdobywać minima na najważniejszą imprezę w tym sezonie, czyli mistrzostwa świata, które odbędą się w Pekinie od 22 do 30 sierpnia.
- Data zawodów została ustalona także z myślą o zawodnikach, którzy będą chcieli potwierdzić, zgodnie z wymogami PZLA, minimum na Pekin. Są oczywiście mityngi zagraniczne m.in.w Londynie czy Sztokholmie ale w Polsce zostaje tylko nasz memoriał - mówi Krzysztof Glinka, sekretarz Warszawsko-Mazowieckiego Okręgowego Związku Lekkiej Atletyki, który jest organizatorem zawodów.

Podczas niedzielnej imprezy najważniejszą dyscypliną będzie oczywiście rzut oszczepem, w którym zmierzą się najlepsi polscy zawodnicy. Na startujących czekają atrakcyjne nagrody, przygotowano również bonus finansowy za ustanowienie rekordu.

W trakcie memoriału będzie można również obserwować zmagania pań w biegach na 100 i 800 metrów, a także na 100 metrów przez płotki i w skoku o tyczce, z kolei panowie zmierzą się z dystansami 200 i 1500 metrów oraz 100 metrów przez płotki, a także spróbują swoich sił w pchnięciu kulą.

- Przed szansą powtórnego uzyskania wskaźnika staną m.in. nasi oszczepnicy Marcin Krukowski, Hubert Chmielak i Kacper Oleszczuk. Cieszę się także, że na start w Warszawie zdecydował się nasz znakomity płotkarz Artur Noga – w Krakowie na mistrzostwach kraju pobiegł znakomicie, wierzę, że szybka bieżnia na Bielanach pomoże mu ponownie wypełnić wynoszące 13.47 minimum. – dodaje Glinka.

Kogo jeszcze zobaczymy na zawodach? Na pewno pojawi się Anna Kiełbasińska, która w Krakowie na dystansie 200 m uzyskała wynik 22,94 s. W Warszawie zobaczymy ją w biegu sprinterskim. Jej rywalką będzie Marta Jeschke z tej samej grupy treningowej.
W skoku o tyczce zaprezentują się rekordzistka Polski juniorek i medalistka mistrzostw Europy w tej kategorii - Kamila Przybyła - oraz aktualna mistrzyni kraju seniorek, czyli Justyna Śmietanka. Ciekawie zapowiadają się też zmagania panów w pchnięciu kulą. Tam walczyć będą ze sobą Konrad Bukowiecki i Jakub Szyszkowski. Liderka światowych tabel juniorek – Maria Andrejczyk – stanie na starcie rzutu oszczepem pań.

Organizatorzy przygotowali też dodatkową atrakcję, jaką będzie pojedynek w mini wieloboju. Dopingować będziemy Pawła Wiesiołka, Magdalenę Sochoń, Izabelę Mikołajczyk oraz wielu zawodników z innych krajów.

Zygmunt Szelest, którego imieniem nazwano memoriał, ma na swoim koncie współpracę między innymi z wicemistrzem olimpijskim i rekordzistą świata - Januszem Sidłą - oraz z dwukrotnym medalistą mistrzostw Europy Władysławem Nikiciukiem. Szelest często nazywany jest twórcą polskiej szkoły rzutu oszczepem.
- Z radością przyjąłem inicjatywę zorganizowania w Warszawie, przez nasz Związek, zawodów, które uhonorowałby tak wybitną i zasłużoną dla polskiej lekkoatletyki postać. Zygmunt Szelest to przecież jeden z filarów polskiej myśli trenerskiej okresu Wunderteamu – zaznacza prezes Warszawsko-Mazowieckiego Okręgowego Związku Lekkiej Atletyki Jacek Zamecznik.

Areną zmagań będzie stadion warszawskiej Akademii Wychowania Fizycznego, który przeszedł gruntowny remont. Wybór miejsca rywalizacji był oczywisty - stadion jest jednym z najbardziej zasłużonych dla Królowej Sportu, ponadto nierozerwalnie z AWF-em związany jest sam Zygmunt Szelest.

Czytaj też: Zapasy w Warszawie. Medaliści Igrzysk Olimpijskich będą rywalizować w Warszawie