Po trzech dniach prób stargardzianin chciał oddać modem i rozwiązać umowę, co okazało się niemożliwe.
- Mimo moich wielu pism nikt nie pofatygował się, aby sprawdzić gdzie tkwi przyczyna (myślę, że wiedziano o braku zasięgu). Mimo wszystko obciąża się mnie winą za zerwanie umowy i straszy karami ponad 2000 zł. Nie ma opcji wypróbowania urządzenia przed podpisaniem umowy, czyli kupuje się kota w worku.
Zwróciliśmy się do firmy Orange o wyjaśnienie sytuacji naszego Czytelnika.
– Trudno mi się odnieść do tej sprawy, bo bez konkretnych danych klienta, nie możemy jejzweryfikować – mówi Liliana Kulesza, szefowa biura prasowego Grupy TP w Gdańsku. – Nie wiemy nawet, z jakiej usługi korzysta klient. W ofercie Orange jest Orange Free na Próbę, gdzie klient ma możliwość skorzystania z oferty przetestowania usługi. Oferta ta umożliwia rozwiązanie umowy bez kosztów w przypadku, gdy usługa nie sprawdza się w miejscu, w którym klient chce z niej korzystać.
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody