Straż pożarna od środowego popołudnia do wczorajszego rana musiała kilkanaście razy interweniować w związku z silnym wiatrem. Strażacy wyjeżdżali do powalonych drzew, które blokowały drogi.
Wczoraj rano taką przeszkodę usuwali na trasie Strachocin- -Sułkowo. W środowy wieczór drzewa przewróciły się na jezdnie w kilku miejscowościach. Całą serię zapoczątkowało zdarzenie w Kamionce (gm. Chociwel), gdzie konar uniemożliwił przejazd wiejską drogą. Potem przy ul. Kopernika w Stargardzie drzewo spadło na stojący na parkingu samochód osobowy. Właściciel miał szczęście, bo auto znalazło się między gałęziami. Strażacy interweniowali jeszcze w Kicku (gm. Stara Dąbrowa) i Morzycy (gm. Dolice), do spadających na ulice konarów wyjeżdżali też do Czarkowa (gm. Marianowo) i podstargardzkiego Witkowa.
– Mieliśmy tych zdarzeń sporo, ale i tak nie było ich tak dużo jak w innych regionach – mówi Sławomir Łagonda ze stargardzkiej straży pożarnej. – Na szczęście nikt w nich nie ucierpiał, strat też nie było wielkich.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?