- Zależało mi na czasie - mówi stargardzianin. - W tym zakładzie zostałem przebadany i dostałem skierowania na dodatkowe badania u neurologa, laryngologa i okulisty. Zanim bym się do nich dostał, minęłoby kilka dni. Znalazłem w Stargardzie inną przychodnię, w której zaświadczenie dostałbym na rok, jeszcze tego samego dnia.
Kobieta z rejestracji odmówiła mu jednak oddania oryginału skierowania.
- Powiedziała, że wbiła już w komputer - żali się pani Grażyna, teściowa mężczyzny. - To zwykłe utrudnianie ludziom życia!
Pracownik zakładu medycyny pracy przy ul. Szczecińskiej upiera się przy swoim.
- Mogę wydać tylko ksero - twierdzi Renata Dykta. - Aby wykonywać prace na wysokościach, potrzebne są specjalistyczne badania. Potem, jak coś się dzieje złego, odpowiada za to lekarz.
Wątpliwości, czy pan Artur powinien skorzystać z usług lekarzy specjalistów czy też nie, rozwiewa wojewódzki konsultant ds. medycyny pracy.
- W przypadku tego pana decyzja będzie należeć do lekarza przeprowadzającego badania profilaktyczne - stwierdza Małgorzata Sysło- Przedpełska z Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy. - Do prac na wysokości do trzech metrów takie konsultacje nie są konieczne.
Mimo próśb pacjenta, rejestratorka nie oddała oryginału skierowania.
- Zięć musiał jechać na badania do Szczecina, gdzie jeden z lekarzy wyjątkowo przyjął go bez oryginalnego skierowania - poinformowała „Głos” pani Grażyna. - Nie robił problemów jak w Stargardzie i wydał zaświadczenie na rok.
__________________________________________________________________________
Zbadaj swój słuch w Stargardzie
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?