- Na początku każdego miesiąca dostaję rentę - mówi pani Czesława - W październiku poszłam po nią, jak zawsze, jak zawsze piątego, każdego miesiąca. Nikt nie potrafił mi powiedzieć dlaczego nie ma moich pieniędzy. Gdy sytuacja powtórzyła się przez kilka następnych dni stargardzianka poprosiła o interwencję „Głos". Nikt nie wiedział, gdzie podziała się renta kobiety.
– Słyszałam tylko każdego dnia, że będą wyjaśniać sprawę – kontynuuje pani Czesława. – Co jednak ze mną? Rachunki czekają na zapłacenie, żyć też z czegoś przecież trzeba. Moja renta rozpłynęła się czy jak?
O wyjaśnienia problemu naszej Czytelniczki poprosiliśmy Pocztę Polską.
– Sprawa tej pani już została załatwiona – mówi Bogdan Lenkiewicz, rzecznik Poczty Polskiej. – Ta pani już otrzymała należne jej świadczenie. Przyczyną opóźnienia w jego wypłaceniu był błąd naszego pracownika. Za to zamieszanie już naszą klientkę przeprosiliśmy.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?