Stargardzka szkoła bierze udział w kampanii "Mam haka na raka"

Zespół Szkół nr 1 w Stargardzie reprezentuje w tej akcji pięć dziewcząt: Gabriela Józefczak, Laura Kościelniak, Iwona Podgórska, Ilona Świetlik i Dorota Żurawik. Ich działania koordynuje nauczycielka Marzena Ziółkowska-Buko.
– Mamy nadzieję, że działania, które zamierzamy przeprowadzić w naszym regionie realnie wpłyną na nastawienie stargardzian do problemu jakim jest rak płuc - mówi Laura Kościelniak.
– Zgadza się – wtóruje jej Gabriela Józefczak. – Może nie zdajemy sobie sprawy, ale każdego roku na ten nowotwór umiera prawie dwa miliony ludzi na całym świecie! To zdecydowanie za dużo!
Jak przypomina Ilona Świetlik, rak płuc uchodzi za jednego z najgorszych nowotworów.
– Wynika to przede wszystkim z jego historii naturalnej, objawy jeśli występują pojawiają się późno i są mało specyficzne – mówi Ilona Świetlik. – Leczenie ze względu na uwarunkowania anatomiczne i z reguły późne rozpoznawanie choroby, jest trudne i nie przynosi zadowalających rezultatów. Tym bardziej dziwi fakt, że tak wiele osób lekceważy główny czynnik ryzyka raka płuc – palenie tytoniu. Dochodzi do swoistego paradoksu: wszyscy, nawet zagorzali palacze, deklarują świadomość szkodliwości palenia, a jednocześnie większość palących nie robi nic, żeby zerwać z nałogiem, wmawiając sobie, że akurat im rak nie grozi albo – co gorsza – „że na coś trzeba umrzeć".
Uczniowie z „Parku" apelują do palaczy, że muszą pamiętać o tym, że szkodzą sobie i osobom, które przebywają w ich otoczeniu.
– W tym także dzieciom – mówi Ilona Świetlik. – Już dawno wykazano bowiem, że tak zwane bierne palenie wiąże się z wyższym ryzykiem zachorowania na raka.
Uczennice ZS 1 przygotowują pogadanki o zdrowym trybie życia w szkołach i zakładach pracy.
– Wiemy, że walka z nałogiem jest trudna, ale warto ją podjąć, ze względu na zdrowie nasze i najbliższych – mówią dziewczęta.