Północnej części międzymurza biegnącej do ul. Piekarskiej patronował będzie Jan Zachwatowicz, który po II wojnie światowej był generalnym konserwatorem zabytków. Imieniem Piotra Biegańskiego - ówczesnego stołecznego konserwatora - nazwana zostanie część od ul. Piekarskiej do pl. Zamkowego. To oni nadzorowali odbudowę Starego Miasta i dzięki nim mur zyskał obecny kształt.
Czytaj też: Konserwator chce zgasić Starówkę. Wieczory przy lampach naftowych?
Wniosek o upamiętnienie tych dwóch urzędników wystosowali eksperci od ochrony zabytków i córka jednego z nich - Krystyna Zachwatowicz-Wajda. Pomysł spotkał się z negatywną opinią zespołu nazewnictwa miejskiego. Sugerowali oni, że muru się nie nazywa, a nazwiska obu panów powinny zawisnąć jako nazwa jednej z warszawskich ulic. Innego zdania są radni.
Czy mur na warszawskiej Starówce zyska wreszcie nazwisko swojego protektora? Przekonamy się niebawem. Bez wątpienia Zachwatowicz zasłużył sobie na ten mały gest ze strony urzędników.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?