Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Statki na Odrze to impuls dla turystyki

Redakcja
Jeden z dwóch statków, które już niebawem mają kursować po Odrze.
Jeden z dwóch statków, które już niebawem mają kursować po Odrze. Filip Pobihuszka
Pełna wersja rozmowy z wiceprezydentem Nowej Soli, Jackiem Milewskim.

- Skoro przetarg został już ogłoszony, to czy można już zaryzykować podanie wstępnej daty, kiedy statki faktycznie będą pływać po Odrze?- Ostatecznie wolałbym się zadeklarować po podpisaniu umowy z wykonawcą. Nie wiem czy przetarg uda się rozstrzygnąć, bo jak się nikt nie zjawi, to będzie poślizg.Otwarcie ofert jest 7 listopada. Z informacji jakie posiadamy, proces budowy takiego statku to ok. 12 miesięcy. Więc zakładając, że w listopadzie rozstrzygamy przetarg, na początku 2012 dochodzi do skutku podpisanie umowy, to mógłbym wstępnie zadeklarować, że wiosna 2013 jest całkiem realna.
- Rozumiem, że póki oferty nie wpłyną to ciężko o tym mówić, ale czy są jakieś przewidywania do tego, gdzie statki będą budowane?- Każda stocznia ma prawo przystąpić do przetargu, z informacji, które posiadamy stocznia nowosolska również tym przetargiem się interesuje. Kiedy przygotowywaliśmy sam projekt, to jej przedstawiciele tez sygnalizowali nam, że maja zdolności do budowania tego typu jednostek. Natomiast, czy przystąpią do przetargu? Tego nie jestem w stanie rozstrzygnać.
- Więc teoretycznie jest możliwość, że statki powstaną właśnie tu?- Teoretycznie jest możliwość, że statki nowosolskie wybuduje stocznia w Nowej Soli, co byłoby hitem marketingowym.Z racji tego, że projekt jest dofinansowany z EWT (Europejska Współpraca Transgraniczna - dop. red.) i z racji wielkości tego zadania, przetarg musi się ukazać i już się ukazał na terenie całej Unii Europejskiej, więc równie dobrze statki może wybudować dowolny kraj z terenu UE.Strona niemiecka nam sygnalizowała, że jest zainteresowanie tym przetargiem ze strony tamtejszych stoczni i będą analizować warunki zamówienia.
- Czy początkowe założenia projektowe, były dotychczas modyfikowane?- To co przez cały czas było planowane, wciąż idzie swoim rytmem. Jednak mamy delikatne opóźnienie jeśli chodzi o rozpoczęcie procedury budowania tych statków, ale to wynika z powtórnego przeanalizowania problemu zanurzenia. Bo ustaliliśmy, że 70-centymetrowe zanurzenie powinno załatwiać temat. Ale eksperci ze strony niemieckiej optowali za zanurzeniem 50-centymetrowym. I w tym przetargu jest ustawione 50-centymetrowe zanurzenie, oczywiście z jakąś tolerancją.Bo im mniejsze zanurzenie, tym lepiej, z punktu widzenia czasookresu, w którym można pływać.
- Gdy statki już powstaną, gdzie będą cumować na stałe?- To zostało już ustalone, port macierzysty jednego z nich to Nowa Sól, drugiego to Krosno Odrzańskie. Zakres pływania tych statków, w sensie projektowym, to odcinek od Głogowa do Kostrzyna, czyli około 250 kilometrów. I zakładamy, że to jest takie minimum, które na pewno muszą obsługiwać te statki.Oczywiście operator będzie miał możliwość rozszerzyć zakres w miarę potrzeb swojego pomysłu na zagospodarowanie tych statków.
- No właśnie. Kto zajmie się organizowaniem rejsów?- Równolegle do przetargu na statki, szukamy operatora, ustaliliśmy warunki, jakie ma spełniać, a potem, już w rozmowach z operatorem będziemy pewne rzeczy konkretyzować.Myślę, że te statki będą również wykorzystywane w trochę szerszym zakresie, bo taki operator musi też zarobić, chociażby na utrzymanie tego interesu.
- Zatem zwykły mieszkaniec Nowej Soli, chcąc wybrać się w rejs, będzie musiał kupić bilet?- Na pewno rejsy statkiem będą odpłatne. Natomiast na jakim poziomie? Będziemy się starać, by te podstawowe rejsy, w zakresie Głogów - Kostrzyn, były dostępne, żeby to nie była zabawka dla wybranych, tylko by było to powszechnie dostępne.Ale oczywiście oprócz tego będzie też komercyjna możliwość wynajęcia tego statku np. na konferencję. Ale naszym podstawowym założeniem jest, by to była rzecz budująca produkt turystyczny w Lubuskiem dla Lubuszan.
- Skoro statkami zajmie się operator, to czy budżet gminy będzie czerpać zyski z tej działalności, bądź ponosić jakiś koszty z tytułu tej działalności?- To w procesie partnerstwa prywatno-publicznego się okaże. Obecnie jest to tak skonstruowane, by gminy nie dokładały do tych statków, tylko żeby operator był w stanie utrzymać to z bieżącej działalności. Stąd właśnie po to dopuszczamy możliwość komercyjnego wykorzystania statków, by próbować to zbilansować.Kiedyś robiliśmy symulację, że gdyby statki stały w porcie 12 miesięcy i jakieś koszty eksploatacyjne w związku z tym trzeba by było ponieść, to koszt utrzymania tych dwóch statków wyniósłby ok. 300 tys. zł. Więc przy założeniu, że wchodzi w to 10 gmin, to nie mówimy o jakichś astronomicznych pieniadzach.
- Pomijajac kwestię komercyjnego wykorzystania statków, czy w Nowej Soli i gminach nadodrzańskich, jest popyt na tego typu rejsy?- Gdyby patrzeć przez pryzmat wprowadzenia tu statków na Święto Solan, to nie ma najmniejszych wątpliwości, że jest. Natomiast trzeba być pragmatykiem i realistą, wiec wiadoma sprawa, że jeżeli ktoś raz, drugi się przepłynie, to kolejny raz dopiero za jakiś czas.Natomiast my traktujemy te statki jako element budowania produktu turystycznego w szerszym tego słowa znaczeniu. To ma pokazać, w oparciu o Odrę można zbudować szeroko rozumiany produkt. Dziś nie ma możliwości, by w tego typu inwestycję weszły prywatne podmioty, bez pokazania im, że to się opłaca. Więc gdzieś musi być nadany impuls.Myślę, że samorządy mają też za zadanie, nie tylko zaspokajanie podstawowych potrzeb, ale też kwestii związanych ze spędzaniem wolnego czasu.
- Rozumiem, że statki mają też zwabić turystów z zewnątrz?- Dokładnie. Ale my zawsze mówimy to w takiej kolejności: najpierw nasi mieszkańcy, potem okoliczni, potem niech to będą mieszkańcy w skali regionalnej, a potem mówmy o jakiejś wielkiej turystyce.Nie nastawiamy się, że Nowa Sól będzie Sopotem czy Zakopanym, ale uważamy, że Odra jest takim elementem, który wyróżnia Lubuskie i warto wokół tego coś zbudować.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto