Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stawy Milickie

Tomasz Zawadzki
Jarosław Jakubczak
To jeden z najciekawszych dolnośląskich rezerwatów przyrody.

Stawy Milickie to największy kompleks stawów hodowlanych w Europie, a także największy w kraju rezerwat chroniący ptaki (5324, 31 ha). W okresie migracji gromadzą ich nawet ponad 60 tysięcy.

Obszar ten, jako jedyny w Polsce należy także do programu Living Lakes (żyjące jeziora), czyli międzynarodowej sieci jezior i innych zbiorników wodnych, które charakteryzują się wyjątkowymi walorami przyrodniczymi. W gronie tym są też takie akweny jak Bajkał, Morze Martwe, Balaton, Titicaca i Jezioro Wiktorii. Co więcej, Stawy Milickie leżą zaledwie o godzinę jazdy autem od Wrocławia i Poznania.

- Polskim Kopciuszkiem określił je kilka lat temu pewien podróżnik z Lubina. I miał sporo racji. Niczym bohaterka bajki Charlesa Perrault, stawy nie są nachalne ze swoją urodą i atrakcjami. A przecież mają olbrzymi potencjał - mówi Marek Wiśniewski ze spółki Stawy Milickie SA. - A przecież to jedyne i niepowtarzalne miejsce w Europie, w którym człowiek funkcjonuje z dziką przyrodą na zasadach pełnego partnerstwa. To tutaj świat ptactwa wodnego może czuć się, jak w raju. Drzemie w nich olbrzymia moc - moc niesamowitego piękna dzikiej przyrody.

Jedną z największych atrakcji są przeloty ptactwa. W rezerwacie można zauważyć aż dwie trzecie populacji całego polskiego ptactwa wodnego. Wśród nich są m.in. gęgawy, krakwy, zauszniki, perkozy rdzawoszyje, błotniaki stawowe, rybitwy rzeczne, bąki, zielonki, podgorzałki. Do tego jeszcze łabędzie, kormorany, czaple białe i siwe, łyski, śmieszki, żurawie i bieliki. Szacuje się, że na terenie Stawów Milickich może być aż 270 gatunków, z których 160 wybrało je sobie za miejsce gniazdowania.

Równie ważnym elementem jest hodowany tu ośmiu wieków karp milicki, którego wpisano go na listę tradycyjnych produktów regionalnych. Został też włączony do Europejskiej Sieci Regionalnego Dziedzictwa Kulinarnego. Ryby tu hodowane słyną z doskonałego smaku, zawdzięczanego tradycyjnej hodowli prowadzonej na terenie chronionym przyrodniczo oraz karmieniu zbożem.

- Dzika przyroda i ów karp stanowią nierozerwalną całość - mówi Marek Wiśniewski. - Doceni to ten, który powoli i bez zbędnego pośpiechu będzie przemierzał kolejne "oczka wodne" pokryte gęstymi stadami dzikich kaczek i kormoranów, wsłuchując się w rytm natury.

Dolina Baryczy włączona jest do międzynarodowych systemów obszarów chronionych, takich jak konwencja RAMSAR chroniąca unikatowe tereny wodno-błotne oraz europejska sieć Natura 2000, której celem jest zachowanie dziedzictwa przyrodniczego na obszarze Wspólnoty. Stawy Milickie ze swym autentyzmem są elementem wielowiekowej historii rybołówstwa lądowego. Od ośmiu wieków nie zmienił się proces tworzenia stawów i całej infrastruktury wokół nich. Podobnie wygląda hodowla karpia i jego odłowy. Na tym właśnie opiera się tradycja rybołówstwa, kultura kulinarna, obyczajowość, a także niepowtarzalność mieszkańców doliny.

- I to jest prawdziwy fenomen niezwykłych stawów milickich, pełnego uroczych miejsc czekających na swoich odkrywców - mówi Marek Wiśniewski. - Dlatego warto jak najbliżej poznać polskiego Kopciuszka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomocnik rolnika przy zbiorach - zasady zatrudnienia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto