MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Stoczniowe dokumenty trzeba szybko ratować - w Stoczni Gdynia archiwiści mają na to tydzień

Dorota Abramowicz
Tam jest wszystko, co wiąże się z najnowszą historią Polski. Teczki osobowe pracowników, w tym laureata Nagrody Nobla. Dokumentacja techniczna wybudowanych po wojnie statków.

Tam jest wszystko, co wiąże się z najnowszą historią Polski. Teczki osobowe pracowników, w tym laureata Nagrody Nobla. Dokumentacja techniczna wybudowanych po wojnie statków. Materiały dotyczące Grudnia 70 i Sierpnia 80 . I tysiące unikatowych zdjęć. Mowa o zasobach Stoczni Gdańsk i Stoczni Gdynia, nad którymi w ogromnym pośpiechu pracują archiwiści z Archiwum Państwowego w Gdańsku.

- W związku z decyzją o sprzedaży Stoczni Gdynia musimy do końca maja zabezpieczyć dokumenty, które mają ogromną wartość historyczną - tłumaczy Piotr Wierzbicki, dyrektor gdańskiego Archiwum Państwowego. - Z tego powodu rzuciłem wszystkie ręce na "gdyński pokład".

Wśród pierwszych pracowników gdyńskiej stoczni byli m.in. repatrianci z Kresów Wschodnich, którzy mają prawo występować z roszczeniami o prześladowania w czasie wojny. W ich teczkach mogą znajdować się dokumenty uzasadniające owe roszczenia. - Czeka nas potężna kwerenda - wzdycha dyr. Wierzbicki.

Równocześnie, choć już nieco spokojniej, toczy się praca nad archiwami Stoczni Gdańsk. Pierwsze materiały z kolebki Solidarności trafiły do archiwum pod koniec lat osiemdziesiątych ub. wieku.
- Zasoby archiwalne liczymy w metrach bieżących półek, na których składamy materiały - tłumaczy Joanna Obin, kierująca oddziałem opracowania akt wytworzonych po 1945 r. - Pozyskane przez nas do tej pory z gdańskiej stoczni dokumenty zajmują ok. 45 metrów. Szczególnie cenne są tysiące fotografii, dokumentujących m.in. zniszczenia stoczni po 1945 r., a także uwieczniających wodowania jednostek, wizyty zagranicznych delegacji, codzienną pracę. Dysponujemy zdjęciami ze strajków i momentu podpisania Porozumień Sierpniowych, mamy też album z przedwojennymi fotografiami Stoczni Gdańsk.

Z jednej strony trwa walka o uratowanie dokumentów, z drugiej pojawia się pytanie, gdzie je umieścić. Archiwiści przewidują, że stoczniowe materiały zajmą nie metry, ale kilometry półek.
- Wszystkie nasze zasoby zajmują ponad 12 km bieżących - mówi dyr. Wierzbicki. - Zapadła wprawdzie decyzja o rozbudowie od tego roku naszej siedziby, ale ze względu na oszczędności wymuszone przez kryzys projekt zamrożono. Na półkach pozostało miejsce na połowę stoczniowych archiwaliów.

od 7 lat
Wideo

Wybory na Litwie - Miażdżące zwycięstwo obecnego prezydenta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto