Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stołeczne szpitale pękają w szwach, a Narodowy chwali się przyjęciem jednego pacjenta. ''Jak mu się pogorszy, to i tak go wypiszecie''

Martyna Konieczek
Martyna Konieczek
Szpital Narodowy / Twitter
Przyjęcie pacjenta chorego na COVID-19 to takie wydarzenie w Szpitalu Narodowym, że aż trzeba zrobić sesję zdjęciową. Z takiego założenia wychodzi najwyraźniej osoba odpowiedzialna za prowadzenie mediów społecznościowych szpitala tymczasowego w Warszawie, która zamieściła serię fotografii nowego pacjenta na jednym ze szpitalnych łóżek. Narodowy chwali się pojedynczym pacjentem, a w innych stołecznych szpitalach jest mnóstwo chorych, dla których nie ma miejsca na przepełnionych oddziałach. Szczegóły poniżej.

Przyjęliśmy właśnie kolejnego pacjenta z COVID-19 do Szpitala Narodowego! - taki wpis pojawił się we wtorek wieczorem na Twitterze Szpitala Narodowego. Jego autor zamieścił dodatkowo cztery zdjęcia, ukazujące chorego leżącego na szpitalnym łóżku.

Wpis ten miał być chyba odpowiedzią na zarzuty, że Szpital Narodowy jest bardziej działaniem PR-owym niż prozdrowotnym. Komentarze do tego postu okazały się jednak o wiele mniej entuzjastyczne, niż sam wpis. I trudno się dziwić, biorąc pod uwagę fakt, że mamy pandemię, inne stołeczne placówki pękają w szwach, a szpital tymczasowy na Stadionie chwali się pojedynczym pacjentem.

Pierwsze przypadki zakażenia koronawirusem wykryto w Polsce w marcu 2020 roku, lecz nie wyklucza to przejścia choroby już w styczniu lub lutym. Od tego czasu wiele osób przebyło COVID-19, często bez objawów lub z symptomami przypominającymi zwykłe przeziębienie. 

Sprawdź, czy od tego czasu nie odczuwałeś objawów wskazujących na możliwość przejścia niewykrytej infekcji!

Zobacz kolejne slajdy, przesuwając zdjęcia w prawo, naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.

Te objawy mogą wskazywać, że chorowałeś na koronawirusa i pr...

Ktokolwiek prowadzi ten profil pogarsza sprawę. Tylko dziś na SOR w Międzyleskim Szpitalu Specjalistycznym jest 18 pacjentów z COVID-19, dla których nie ma miejsca na przepełnionych oddziałach szpitala, a na Narodowym robią sobie sesje z jednym nowym pacjentem - skomentował Krzysztof Strzałkowski, burmistrz dzielnicy Wola.

Trzeba trzymać za niego kciuki, bo jak mu się pogorszy, to go wypiszecie - napisał inny internauta, który uderzył w samo sedno: szef Szpitala Narodowego, doktor Artur Zaczyński, kilka dni temu na antenie Radia ZET powiedział, że na Narodowym przebywa około 30 pacjentów, a było ich więcej, jednak część z nich musiała opuścić szpital, ponieważ ich stan się pogorszył. Zostali więc przeniesieni do innych placówek. Przypomnijmy: do Szpitala Narodowego kierowani są pacjenci w stanie lżejszym, u których zakażenie przebiega łagodnie.

Zobaczcie też:

Szpital na Stadionie Narodowym ruszy w tym tygodniu. Tak wyg...

Zobaczcie też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto