Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stop Przedeptom na Ursynowie. Zamiast obiecanych chodników, urząd stawia płotki i sadzi trawę na wydeptanych ścieżkach

Joanna Postrzednik
Joanna Postrzednik
Stop Przedeptom na Ursynowie. Zamiast obiecanych chodników, urząd stawia płotki i sadzi trawę na wydeptanych ścieżkach
Stop Przedeptom na Ursynowie. Zamiast obiecanych chodników, urząd stawia płotki i sadzi trawę na wydeptanych ścieżkach Andrzej Wisniewski
"Pieniądze wyrzucone w błoto, urzędnicza głupota nie zna granic, szkoda słów" - tak mieszkańcy Ursynowa komentują finał głośnej akcji #StopPrzedeptom. Zamiast obiecanych chodników, na wydeptanych ścieżkach urząd sadzi nową trawę i stawia płotki. Więcej w artykule poniżej.

Przedept to taka ścieżka. Wydeptany szlak. W miejskim krajobrazie nie wygląda to ani fajnie, ani funkcjonalnie. Przedepty jednakże pokazują naturalne szlaki komunikacyjne piechurów, a więc są sygnałami, gdzie powinny powstać chodniki - tłumaczy Miasto Ursynów.

#StopPrzedeptom na Ursynowie

Akcja #StopPrzedeptom ruszyła na Ursynowie w połowie marca 2019 r. Jej głównym celem była walka ze "ścieżkami" wydeptanymi na trawnikach. Mieszkańcy zgłaszali do urzędu lokalizację przedeptów, które następnie miały zostać zastąpione chodnikami.- Te z pozoru drobne działania poprawią estetykę wielu miejsc w naszej dzielnicy- mówił wówczas Zastępca Burmistrza Bartosz Dominiak.

Obiecali chodniki, a zasiali trawę

Równo 9 miesięcy po starcie projektu, miejski radny podzielił się z mieszkańcami pierwszymi efektami. - Miało być pięknie, wyszło... absurdalnie. Niestety, choć akcja w założeniach słuszna, to chyba wszyscy spodziewaliśmy się chodników w miejscach przedeptów. Zamiast tego pojawiły się płoty i zaorano ziemię. Idę o zakład, że obok zaoranej ziemi zaraz pojawią się nowe przedepty. To wszystko kosztowało nas 150 000 zł. - poinformował Maciej Antosiuk.

Ostatnio dzielnica Ursynów podjęła walkę z przedeptami, sadząc w ich miejscu nową trawę i stawiając płotki. Szczerze mówiąc spodziewałem się, że w tych miejscach pojawią się chodniki zamiast trawy (o ile byłoby to zgodne z przepisami), bo mam obawę, że skończy się to tak jak na załączonym obrazku - pisze na Facebooku miejski radny, Maciej Antosiuk.

Pieniądze wyrzucone w błoto

Sprawę skomentowali także mieszkańcy, którzy wyśmiali "bezsensowne działanie ratusza" i stwierdzili, że pieniądze przeznaczone na akcję zostały wyrzucone w błoto. - Wszędzie jest to samo. Zamiast ludziom ułatwiać to się utrudnia. Dla kogo jest miasto? Chodniki robi się tam, gdzie chodzą ludzie, a nie tam, gdzie sobie wymyślą architekci. Należy tam ułożyć płytki chodnikowe, czasem wystarcza wąskie, czasem potrzebny jest chodnik. A tak, pieniądze Ursynowian wyrzucone w błoto. Z góry wiadomo, że ludzie teraz wydepczą obok nową ścieżkę a latem zadepczą to, co teraz rozkopano, wiec "przedepty" staną się szersze - komentują sprawę mieszkańcy Ursynowa.

Co na to urzędnicy?

Czy w ramach akcji powstanie chociaż jeden chodnik w miejscu przedeptu? O to zapytaliśmy rzecznika dzielnicy. Czekamy na informację.

Zbiorniki na deszczówkę, Warszawa. Na Woli pojawiła się pier...


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto