Strajk straży miejskiej w Warszawie. Podwyżki nie wystarczyły. "Postulatów było więcej"

- Strażnicy miejscy w Warszawie nadal nie wykluczają strajku, choć jakiś czas temu otrzymali już podwyżki. Zdaniem związkowców rozmowy z ratuszem okazały się niewystarczające i jeszcze w tym miesiącu ma zostać podjęta decyzja odnośnie do protestu w straży miejskiej - podało we wtorek (12 lipca) Radio dla Ciebie.

Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu prezydent Warszawy przedstawił mieszkańcom nową komendant formacji - Magdalenę Ejsmont. Tuż po objęciu stanowiska kobieta zapewniała, że jej pierwszym celem jest poprawa właściwej atmosfery pracy strażników.

- Jestem przekonana, że ma to istotne znaczenie w zapewnieniu sprawności jej funkcjonowania. Planuję spotkanie ze związkami zawodowymi działającymi w straży. Jestem w pełni otwarta na dialog i liczę na dobrą, konstruktywną współpracę - mówiła komendant.

Zgodnie z obietnicą strażnicy podwyżki otrzymali. Ale zdaniem związkowców to wciąż za mało, aby formacja mogła działać skutecznie. Obecnie w warszawskiej straży miejskiej jest aż 317 wakatów. Jak dowiadujemy się u źródła - dane te dotyczą zarówno stanowisk strażniczych, jak i pracowników administracji, choć tych pierwszych jest znacznie więcej. Za rok 2022 strażnicy otrzymali podwyżki w kwocie (średnio na etat) ok. 1050 złotych. Pracownicy na najniższych stanowiskach strażniczych dostali też dodatkową podwyżkę, co w ich przypadku dało średni wzrost wynagrodzenia w wysokości ok 1300 zł na etat. To być może wystarczy na chwilowe załagodzenie sytuacji, ale kluczowe jest pozyskanie nowych pracowników, bez których straż nie będzie mogła działać skutecznie.

Nie chodziło nam wyłącznie o zwiększenie uposażeń zasadniczych, bo już teraz wiem, że to i tak nic nie da. Być może to trochę uspokoiło zatrudnionych pracowników, ale nam chodzi o to, by przychodzili do nas nowi pracownicy. Może już za rok będzie nas tak mało, że nie będziemy w stanie nic zrealizować - mówił na antenie Radia dla Ciebie Robert Bartołd z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Funkcjonariuszy i Pracowników Straży Miejskich.

Jak powiedzieli, tak zrobili. Już w środę stołeczni strażnicy postanowili zaprotestować. Funkcjonariusze patrolowi zdali dokumenty uprawniające ich do prowadzenia radiowozów, w związku z czym zostali skierowani wyłącznie na patrole piesze. Tego dnia na stołeczne ulice wyjechały tylko dwie trzecie z planowanych patroli, nie uwzględniając jednostek specjalistycznych i EKO-patrolu. Protest w tej formie ma potrwać do 26 lipca.