Rafał, strażak ochotnik z OSP Łomianki, jak informuje jego jednostka „wyrobił 200 proc. normy”. W sobotę najpierw, o godz. 19:23 wyjechał do pomocy w wydobyciu zakopanego radiowozu w Łomiankach Dolnych. Na miejscu dowiedział się, że policjanci szukają młodej dziewczyny, która zaginęła nad Wisłą. Podali jej rysopis i poprosili o pomoc.
Po powrocie do domu Rafał oznajmił, że czeka go jeszcze jeden wyjazd. W odpowiedzi jego żona stwierdziła, że widziała niedawno podobną dziewczynę, która dziwnie się zachowywała. Było to w okolicy Jeziora Kiełpińskiego, które nie było brane pod uwagę jako obszar poszukiwań, ale Rafał zaufał instynktowi.
„Zamiast jechać do remizy, wyposażony w latarkę ruszył w opisane miejsce. Była już prawie godzina 21. W tym miejscu ciężko spotkać spacerowiczów, szczególnie że pogoda już bardziej jesienna. Po chwili kawałek od drogi w zaroślach wypatrzył leżącą ludzką postać. Dziewczyna była już nieprzytomna i mocno wychłodzona” – opisuje OSP Łomianki.
- Znalazłem ją! Dawajcie, potrzebuje pomocy! - wykrzyczał przez telefon, dzwoniąc do swoich kolegów w remizie. Ratownicy wsiedli do samochodu i ruszyli na pomoc. Na miejscu udzielono pierwszej pomocy, a dziewczynę przewieziono w pobliże głównej drogi dokąd w międzyczasie przyjechała karetka. „Rafał zrobił 200% normy. Cieszymy się, że mamy takich ludzi w swoich szeregach” – tak historię podsumowuje OSP Łomianki.

W jakim kierunku powinna się zmieniać UE?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?