To był nieszczęśliwy zbieg okoliczności. Jeden z mieszkańców zakupił sobie w Stanach Zjednoczonych broń pneumatyczną i postanowił ją wypróbować na łonie natury. Wypłynął łódką na środek jeziora i oddał kilka strzałów przed siebie.
Problem w tym, że po drugiej stronie akwenu, na którym trwały próby z bronią, stali wędkarze. Zostali oni ranni. Prokuratura przedstawiła właścicielowi "wiatrówki" zarzut spowodowania lekkich obrażeń ciała oraz narażenia na ciężkie uszkodzenia.
Broń pneumatyczna nie podlega rejestracji. Tymczasem może być naprawdę groźna. Egzemplarz, którym dysponował właściciel wiatrówki oddający strzały na podwłocławskim akwenie, z odległości 100 metrów mógł przebić nawet ludzką czaszkę.
Śledztwo w sprawie ostrzelenia wędkarzy jest w fazie końcowej.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?