Jak wyjaśnia Michał Futyra z Instytutu Badań nad Cywilizacjami, akcję zorganizowano z okazji Międzynarodowego Dnia Praw Człowieka, który przypada na 10 grudnia. Akcja polega na ręcznym pisaniu listów w obronie kilkunastu konkretnych osób, których prawa zostały lub nadal są łamane.
- Każdy kto chciał, mógł napisać swój list w obronie wskazanych represjonowanych osób na całym świecie – wyjaśnia Michał Futyra.
Niektórzy pisali jeden list, inni zatrzymywali się dopiero na szóstym czy siódmym. Pisali polscy studenci, ale też ci zagraniczni. Ci ostatni najczęściej w swoich ojczystych językach.
- Celem naszej akcji, tak jak w latach poprzednich, było napisanie jak największej liczby listów w obronie ofiar udokumentowanych przypadków naruszeń praw człowieka - mówi Damian Liśkiewicz z IBnC. - Listy zostaną przesłane do polityków, od których zależy los więźniów sumienia i innych, represjonowanych wbrew prawu, osób.Akcja wzbudziła także spore zainteresowanie mediów - relacje z jej trwania pojawiły się w prasie lokalnej, ale i ogólnopolskiej.
Wszystko zaczęło się w 2001 roku w Polsce. Pomysł podchwyciły sekcje Amnesty w innych krajach. - W ciągu tych lat napisaliśmy w sumie blisko półtora miliona listów - wyjaśnia Damian Liśkiewicz.
Wszystkim, którzy pomogli w przeprowadzeniu akcji i wzięli w niej udział - słowem, nie byli obojętni i postanowili pomóc więźniom sumienia rozsianym po całym świecie... Serdecznie dziękujemy.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?