Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Student Depot. Prywatny akademik na Mokotowie cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Nie ma wolnych miejsc

Piotr Wróblewski
Piotr Wróblewski
Studenci nie chcą już starych, publicznych akademików. Na rynku pojawiła się konkurencja przygotowana przez prywatnych deweloperów. Przykład z Mokotowa pokazuje, że zapotrzebowanie jest ogromne. Student Depot działa od miesiąca. Na dziś wszystkie 488 pokoi jest zajętych.

Na Mokotowie powstał jeden z pierwszych dużych prywatnych akademików. Pomiędzy osiedlami i biurami tzw. „Mordoru” wyrósł siedmiopiętrowy blok. Deweloper – Griffin Real Estate – postawił go w półtora roku za 40 milionów złotych. Budynek ma zapewnić studentom usługę premium, czyli zdecydowanie lepsze warunki niż w publicznych akademikach.

- Warszawski Student Depot skierowany jest do szerokiej grupy osób. Mamy zarówno polskich studentów, jak i obcokrajowców. Nasza oferta jest tańsza niż ceny kawalerek na Mokotowie. Poza pokojem, staramy się zagwarantować miejsca do cichej nauki, a także przestrzeń do wspólnego spędzania czasu przez studentów - mówi Marek Obuchowicz, partner w Griffin Real Estate. Jest też pralnia, duża kuchnia oraz miejsca parkingowe dla zmotoryzowanych.

Student Depot. Prywatny akademik na Mokotowie cieszy się ogr...

Podstawowy pakiet, czyli pokój dla jednej osoby, z łazienką i małym aneksem kuchennym, kosztuje 1695 złotych za miesiąc. „Jedynek” w budynku jest najwięcej, bo aż 454 (na 488 pokoi). Do wyboru są też specjalne pokoje dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych, pokoje dla par (1830 zł za całość) oraz pokoje z dwoma łóżkami, np. dla znajomych (965 zł od osoby). W tym ostatnim przypadku w środku znajduje się łóżko oraz rozkładana sofa. Nieco taniej jest jeśli podpiszemy umowę od razu na cały rok.

- Umowy zawieramy na czas określony. Ich długość zależy od potrzeb klientów. Standardowo zawieramy umowę na 10-12 miesięcy. Staramy się dopasować do rynku oferując umowy 5-miesięczne, które są korzystne dla studentów zagranicznych korzystających np. z programu Erazmus - dodaje Obuchowicz.

Akademik przy Woronicza 37 działa od końca września. Na dziś ma stuprocentowe obłożenie. Mimo, że do najbliższego przystanku jest tu 500 metrów, a do tramwaju kilometr, studenci nie narzekają. Rekompensuje im to komfort pokoi – które są nowoczesne i dobrze wyposażone – a także pracownicy recepcji, który pomagają nowym, często osobom zza granicy, odnaleźć się w mieście.

Najbliższa rekrutacja rozpocznie się w lutym. Obecni najemcy będą mieli pierwszeństwo przy podpisywaniu umów. Firma, po sukcesie akademika na Mokotowie, chce budować kolejne takie obiekty w Warszawie. Na razie nie zdradza gdzie.


od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto