Studniówka: o czym pamiętać przed balem

Jak zadbać o nieskazitelny wygląd, gdy do studniówki pozostało kilka dni?

• Zrób peeling. Oczyszcza, wygładza i rozjaśnia skórę. Najlepiej kupić gotowy kosmetyk, ale możesz też wykorzystać produkty, które masz w domu - cukier, sól morską, kawę mieloną i oliwę z oliwek. Dobierz peeling w zależności od potrzeb swojej skóry. Sucha i wrażliwa rozsmakuje się w drobinkach cukru, normalna oraz tłusta znacznie bardziej polubi kryształki soli.

• Zrób maseczkę. Dobra maska poradzi sobie ze zmęczeniem, wygładzi i dotlenieni skórę twarzy. Pamiętaj, aby na kilka dni przed studniówką korzystać tylko z wypróbowanych wcześniej kosmetyków! Nie eksperymentuj, bo możesz dostać uczulenia, wysypki, czy zaczerwienienia, które utrzyma się dłużej niż jeden dzień.

• Zadbaj o piękną opaleniznę. Dotąd istniały dwa sposoby na utrzymanie ładnego koloru skóry - solarium (które zdecydowanie odradzamy ze względów zdrowotnych) i samoopalacze. Stosunkowo niedawno na rynku pojawiła się propozycja bezpiecznego opalania natryskowego-SunFX. Preparaty wykorzystywane do zabiegu są bezwonne, nie zawierają chemikaliów i występują w trzech odcieniach, co pozwala dobrać naturalny kolor dostosowany do karnacji. Opalenizna utrzymuje się od 5-10 dni. Zabieg SunFX najlepiej wykonać na dwa dni przed studniówką.

• W dniu studniówki nie smaruj ciała tłustymi balsamami, które mogą spłynąć razem z potem podczas tańca. Najlepiej zastąpić je talkiem, który zmatowi skórę i nada jej przyjemny zapach.

• Wysypiaj się - sen to najlepszy przyjaciel kobiecej urody. Wyspana skóra lepiej korzysta z kremów i mniej się przetłuszcza. Poza tym, badania dowodzą, że osoby sypiające krótko przybierają na wadze znacznie więcej niż te sypiające dłużej.

• Nie zajadaj stresu, bo może mieć to wpływ nie tylko na sylwetkę, ale także na stan twojej cery. Zmiany skórne mogą się pojawić nie tylko na twarzy, ale także na plecach i dekolcie.

• I najważniejsze. Aby wszystkie powyższe wskazówki przyniosły efekt, zadbaj o dobre samopoczucie. Mówiąc krócej - wrzuć na luz! W połowie studniówki i tak zapomnisz o nienagannie ułożonej fryzurze i swoich drogich szpilkach, które będą stały gdzieś w kącie.