Stosunkowo wysoki trzydniowy poziom wody, spowodowany silnym północnym i północno-zachodnim wiatrem, poważnie zagroził południowym brzegom Bałtyku.
Mocno ucierpiały polskie brzegi, a cofka spowodowała podtopienia na lądzie. Wiele drzew w lasach legło pod naporem wiatru. Zdjęcia obrazują stan brzegu między Poddąbiem a Ustką w cichnącej fazie sztormu, gdy plaże były jeszcze pod wodą. Chciałoby się powiedzieć: no cóż, taka sztormowa codzienność.
Ziemia polskich rolników warta miliony