W piątkowy wieczór, przed godziną 18, na trasie Suchań-Sadłowo, pod koła toyoty wpadła sarna. Dwie godziny później, na drodze z Suchania do Nosowa, pod opla wpadł dzik. W obydwu przypadkach zwierzęta niespodziewanie wychodziły na drogę z prawego pobocza.
- Na szczęście ucierpiały jedynie samochody, pasażerom nic się nie stało - mówi asp. Krzysztof Orzechowski z Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie. - Takie zdarzenia są jednak bardzo niebezpieczne. Apelujemy o ostrożność podczas jazdy w pobliżu lasów.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?