Sukces piłkarzy DAP Dębica w Warszawie. Zdobyli medale

Przepustkę do finału drugiej edycji turnieju dało dębiczanom zwycięstwo w regionalnym Turnieju Orlika w Sandomierzu, w którym zmierzyły się najlepsze drużyny 8-latków z województw lubelskiego, świętokrzyskiego i podkarpackiego.
W stolicy o tytuł najlpeszej drużyny w Polsce walczyło sześć najlepszych. Oprócz DAP Dębica były to Unia Warszawa, Odra Opole, UKS 12 Włocławek, Rataje Oleśnica, Akademia Piłkarska Szczecin. Po losowaniu okazało się, że w fazie grupowej dębiczanie będą rywalizować z Odrą oraz uchodzącą za faworyta Unią. Turniej rozpoczęli od meczu z tym trudniejszym przeciwnikiem. Po zaciętej walce przegrali nieznacznie 0-1. Poźniej wygrali z Odrą 2-1 po bramkach Norberta Bieniasza i Jakuba Potyrały. Dzięki temu DAP zajęła drugie miejsce w grupie i wywalczyło prawo gry o brązowe medale z wiceliderem drugiej grupy Ratajami Oleśnica.
W opinii obserwatorów większe szanse na triumf miał zespół z Oleśnicy, ale to dębiczanie zaczęli lepiej spotkanie. Swojej przewagi nie udokumentowali jednak golami, co w końcu zemściło się bramką dla Ratajów. Jednak zaraz po stracie Norbert Bieniasz wyrównał, doprowadzając do dogrywki. W niej znów na prowadzenie wyszła ekipa z Oleśnicy. Ostatnie słowo należało jednak do piłkarzy z Dębicy. Najpierw Jakub Potyrała po podaniu z rzutu rożnego pięknym strzałem niemal z połowy boiska wyrównał stan meczu. Kiedy trenerzy zastanawiali się, kto będzie wykonywał rzuty karne, bramkarz Patryk Labak bezpośrednio z wykopu od bramki trafił w „okienko" bramki przeciwnika. Wprawił tym w szał radości swoich kolegów, trenerów i rodziców, którzy dojechali na finałowe mecze.
Brązowe medale dla trzeciej drużyny w Polsce wręczał znakomity bramkarz, były reprezentant Polski, Jerzy Dudek. Sukcesu gratulował też premier Donald Tusk.
Skład „brązowej" drużyny: Patryk Labak, Karol Gacoń, Jakub Potyrała, Kamil Potyrała, Norbert Bieniasz, Kacper Skarbek, Gabriel Włodarski, Łukasz Pijar, Filip Kubat. Trenerzy: Grzegorz Cyboroń, Tadeusz Stolarski, Andrzej Nylec.