Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Superpuchar Polski 2014. Legia woli sparing niż mecz z Zawiszą?

Tomasz Dębek/PMW
Superpuchar Polski 2014. Legioniści zaczynają nowy sezon. We wtorek zmierzą się w sparingu z Hapoelem Beer Szewa, w środę z Zawiszą, a za tydzień z Saint Patrick's. Legia woli sparing niż mecz z Zawiszą?

Superpuchar Polski 2014. Legia woli sparing niż mecz z Zawiszą?

Krótkie wakacje, niespełna dwa tygodnie treningów w Gniewinie (sparingi z Atlantasem Kłajpeda - 2:0, Pogonią Szczecin - 4:1 i Arką Gdynia - 0:0), powrót do Warszawy, a już w środę mecz o Superpuchar Polski z Zawiszą Bydgoszcz - tak wygląda początek sezonu piłkarzy warszawskiej Legii.

- To był zwykły obóz przygotowawczy, żadnych większych różnic między tym, co robiliśmy za trenera Urbana. Za to pierwszy raz miałem tak krótkie wakacje. Cóż, piłkarz musi umieć się dostosować. W życiu nie słyszałem, żeby ktoś z nas narzekał na zbyt długie wolne. (śmiech) Zawsze chce się więcej, ale jak dla mnie, dwa tygodnie były OK - mówi Hélio Pinto, portugalski pomocnik Legii.

Czytaj także: Bogusław Leśnodorski: Prędzej czy później zagramy w LM [WYWIAD]

Dzień przed meczem z Zawiszą podopieczni Henninga Berga zagrają sparing z Hapoelem Beer Szewa (wtorek, godz. 20.45). Norweg zapowiada, że w spotkaniu z zespołem z Izraela wystawi skład, który ma walczyć o Ligę Mistrzów. Przeciwko Zawiszy mają zagrać zmiennicy i młodzież.

- Chcemy wygrać każdy mecz. Niezależnie od tego, czy to sparing, czy walczymy o stawkę. Każdy zawodnik znajdujący się w kadrze klubu ma odpowiednią jakość. Jest nas prawie 30, każdy daje z siebie wszystko, żeby grać jak najczęściej i pokazać się trenerowi z najlepszej strony. Dlatego nie zgodzę się z opinią, że lekceważymy Superpuchar - przekonuje Pinto.

Bardzo niezadowolony z rozwoju sytuacji jest za to właściciel Zawiszy Radosław Osuch. W rozmowie ze Sport.pl twierdzi nawet, że zastanawia się nad wycofaniem swojej drużyny z meczu. - Zadzwoniłem do prezesa Leśnodorskiego i powiedziałem mu, że albo gramy na poważnie, albo to nie ma sensu. Mieliśmy zagrać w najsilniejszych składach, a teraz dowiaduję się, że w Legii ma być pięciu juniorów - podkreśla. Mówi też o fatalnej rzekomo organizacji spotkania.

Tymczasem tydzień po spotkaniu o Superpuchar legioniści rozpoczną zmagania w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów. Ich rywalem będzie Saint Patrick's Athletic z Irlandii. Pierwszy mecz (16.07) zostanie rozegrany przy Łazienkowskiej, rewanż 23 lipca.

- Nie przygotowywaliśmy się jeszcze specjalnie pod kątem Irlandczyków. Mamy sporo meczów do rozegrania, do każdego podchodzimy osobno - mówi Pinto. - Jakie mamy szanse na awans do fazy grupowej LM? Nie będzie łatwo. Ale moja opinia jest niezmienna. W kwalifikacjach zawsze szanse obu zespołów są równe. Musimy być skoncentrowani, pracować jako drużyna. Walczyć w myśl zasady: jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Jeśli tak będzie, to przy naszych umiejętnościach piłkarskich możemy zapisać się w historii polskiej piłki - dodaje Portugalczyk, który w 2012 r. grał z APOEL Nikozja w ćwierćfinale Ligi Mistrzów.

Już trzy dni po pierwszym meczu z Irlandczykami, 19 lipca, Legia zainauguruje sezon ligowy. W pierwszym meczu zmierzy się przed własną publicznością z beniaminkiem GKS Bełchatów. Oby przeskok z futbolu oglądanego na mundialu na ekstraklasowy nie okazał się dla kibiców szokiem...

- Wielkim faworytem jest Brazylia. Ale ja chciałbym, żeby wygrał ktoś inny. Żeby było ciekawiej. Szkoda, że odpadły Kolumbia i Chile. Ściskałem kciuki zwłaszcza za tych drugich - kończy Hélio Pinto.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto