22 grudnia wieczorem Tomek Dominiak organizował spotkanie wigilijne. W ko-mentarzu wyraziłem żal, że nie mogę w tym spotkaniu wziąć udziału gdyż ranowylatuję do Warszawy. Mój komentarz przeczytała Pani Milena, która równieżudawała się samolotem do Warszawy. Ja niestety już Jej komentarza nie prze-czytałem. Ku memu dużemu zaskoczeniu rano w sali odlotów podchodzi do mnieurocza blondynka z (początkowo wyrażającą swoje niezadowolenie) córeczkąi przedstawia się. Tak oto znajomość wirtualna zamieniła się w znajomośćbezpośrednią. Chwilę porozmawialiśmy i zostaliśmy zaproszeni do samolociku.Wewnątrz dosyć ciasno i głośno. Ale cóż tam. Tego pochmurnego ranka byliśmy chyba ( Pani Milena z córką i ja z wnuczką)jedynymi MM-kowiczami,obserwatorami wschodu słońca. Przedstawiam kilka zdjęć reportażowych ze spotkania i samego lotu.Pozdrawiam Panią Milenę i Jej córeczkę.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?