Świąteczny Koncert Talentów już 18 grudnia! Wygraj kolację ze studentami SGH

Świąteczny Koncert Talentów to cykliczna impreza odbywająca się w Szkole Głównej Handlowej już od ponad czterech lat. Największe uczelniane organizacje łączą siły by zorganizować koncert charytatywny. Dochód z koncertu co roku przeznaczany jest na inny cel. W ubiegłym roku udało im się wesprzeć Fundację Uwolnij Marzenia sumą ponad 12 tysięcy złotych, w tym roku zbierane będą pieniądze dla trójki dzieciaków z Fundacji Mam Marzenie - 4-letniego Patryka, 11-letniej Patrycji i 16-letniego Pawła. Łącznie w swojej historii koncert zebrał ponad 40 tysięcy złotych.

Zobacz koniecznie: Najlepsze zdjęcia 2012! Zobacz mijający rok w obiektywie! [ZDJĘCIA]

W czasie ostatniej edycji Koncertu niezapomnianych wrażeń dostarczali utalentowani studenci warszawskich szkół wyższych, uczniowie Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych im. Chopina, jak również członkowie drużyny Nataszy Urbańskiej z programu Bitwa na Głosy oraz charyzmatyczny prowadzący – Jarosław Kuźniar. W tym roku koncert odbędzie się 18 grudnia o godz. 19.30 w Palladium przy ulicy Złotej 9.

Ponadto na stronie internetowej za pomocą wtyczki do portalu Facebook odbywa się licytacja kolacji z wybraną studentką lub studentem. Minimalną ceną "wykupu" jest 69 zł, podbijać można od kwoty 5 zł. Koniec dobiega 17 grudnia o godz. 23.59, później zgłoszenia nie będą przyjmowane. Wygrywa ostatnia, najwyższa oferta. Ustalenie terminu kolacji odbywa się po okazaniu dowodu wpłaty za wylicytowaną kolację na uprzednio wskazany przez organizatorów numer konta bankowego.

I choć cel jest szczytny, to sposób promocji "wystawianych pod młotek" budzi niesmak. O ile wyzywający ubiór i wyraźnie czerwone usta większości kandydatek możemy poddać prywatnej ocenie, w końcu "o gustach się nie dyskutuje", o tyle sposób ich wypowiedzi pozostawia wiele do życzenia. I tak dla przykładu Magdalena Migas w rubryce "gdy myślę, że nikt nie patrzy…" napisała: "spijam resztki z kieliszków". Czy przystoi pisać tak studentce III roku? - spytaliśmy koordynatora akcji.

Czytaj także: Miejski Sylwester 2012 w Warszawie na placu Konstytucji. Ona tańczyć chce, w rytm gangnam style

- Wszystkie odpowiedzi są utrzymane w żartobliwej formie. To taka formuła żeby rozbawić i zachęcić. Licytacja i tak zazwyczaj odbywa się w kręgu najbliższych. My wszyscy się tutaj dobrze znamy i wiemy jacy jesteśmy - odpowiada Michał Wrona.

Ale chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo dziewcząt. Czytając zdania uzupełniające rubrykę "Po kolacji..." można odnieść wrażenie, że niektóre kandydatki nie zdają sobie sprawy z ryzyka. Maja Hawłasewicz zaczepnie odpowiada - Na kolacji na pewno się nie skończy. Magdalena Psuja dodaje - Czekam na dobre śniadanie. I choć zazwyczaj "wykupują" znajomi znajomych to jednak akcja kierowana jest do wszystkich, nie tylko studentów SGH.

Według regulaminu każda oferta publikowana na stronie jest obligatoryjna-oznacza to,że kupujący nie może wycofać się z zaproponowanej przez siebie kwoty. Oczywiście nie jest to wiążące prawnie - nie można kogoś zmusić do zapłaty, ale jeśli chce się grać fair play nie można też odrzucić czyjejś oferty. Co jeśli na figlarne odpowiedzi Mai lub Magdaleny odpowie mężczyzna mający mniejsze poczucie humoru, nie rozumiejący konwencji żartów, który przebije licytację znaczną kwotą, a jego propozycje spędzenia czasu po kolacji nie będą już tak dwuznaczne jak odpowiedzi kandydatek?

Zobacz także: Sylwester w cyrku! Mamy dla Was dwie podwójne wejściówki

- Kontrolujemy sytuację, niektóre posty są usuwane. Praktyka pokazała, że publiczność rozumie humor i jak dotąd nie doszło do jakiejkolwiek nieprzyjemnej sytuacji. Jeśli mielibyśmy wątpliwości wysłalibyśmy kogoś w rodzaju przyzwoitki. Kogoś kto nie będzie siedział z dziewczyną przy jednym stoliku, ale mógłby obserwować i jeśli działoby się coś niepożądanego zareaguje. - uspokaja Michał Wrona.

Wszystkim kobietom i mężczyznom wystawionym na licytacje życzymy powodzenia - w końcu pieniądze z tego przedsięwzięcia zostaną przeznaczony dla chorych dzieci. Faworytką redakcji jest Joanna Adamska, której uroda w połączeniu z ankietowymi odpowiedziami budzą sympatię. Joanna nie zapomniała w subtelny sposób poinformować o istnieniu partnera, ale to nie przeszkodziło w licytacji, wręcz przeciwnie - cena za kolację z nią wynosi obecnie 1700 zł i jest najwyższą. Czyżby internautów urzekła skromnością i lojalnością? Tego nie wiemy. A jakie jest Wasze zdanie? Odpowiedzi dodawajcie w komentarzach.