W Bolesławcu do Marii de Mattias modlą się uczniowie, gdy zależy im na dobrych wynikach egzaminu. W jej ręce oddają się nauczyciele i wszyscy mający kontakt z młodymi ludźmi. W niedzielę nuncjusz Stolicy Apostolskiej arcybiskup Józef Kowalczyk uroczyście ogłosi, że święta Maria de Mattias została ustanowiona patronką Bolesławca.
Maria była założycielką Zgromadzenia Sióstr Adoratorek Krwi Chrystusa. Historia jej i założonego przez nią Zgromadzenia wiąże się nierozerwalnie z Bolesławcem. Swą misję siostry adoratorki rozpoczęły w Bolesławcu w 1946 r., gdy przybyły tu wraz z obywatelami ówczesnej Jugosławii. Głoszona przez świętą idea jedności między ludźmi była szczególnie uzasadniona na ziemi bolesławieckiej. Tu po wojnie osiedlili się południowcy z Bałkanów, Francuzi oraz ludzie ze Wschodu. Wymieszały się kultury, zwyczaje. Patronka, która nawoływała do jedności między ludźmi, pokoju i współpracy, idealnie pasuje zatem do tego miasta.
Maria de Mattias urodziła się 4 lutego 1805 r. w Vallecorsa we Włoszech. Nie chodziła do żadnej szkoły. Sama nauczyła się czytać i pisać. Głębsze zainteresowanie religią i życiem duchowym zrodziło się w niej pod wpływem misji ludowych głoszonych przez św. Kaspra Del Bufalo. Gdy miała 29 lat, założyła w Acuto, niedaleko Rzymu, Zgromadzenie Sióstr Adoratorek Krwi Chrystusa. Otwierała szkoły niepubliczne dla dziewcząt w czasach, gdy kobiety nie miały szerokiego dostępu do edukacji. Maria nie ograniczała się do pracy w szkole, ale po lekcjach zbierała dziewczęta i kobiety, by uczyć je zasad życia chrześcijańskiego. Stała się znaną kaznodziejką, cenioną przez dzieci i dorosłych, ludzi prostych i wykształconych. Beatyfikował ją Pius XII 1 października 1950 r.
Siostry adoratorki są dobrze wykształcone. Wiele z nich ma doktoraty różnych specjalności. Uczą w szkołach podstawowych i na uniwersytetach. Tłumaczą książki, prowadzą wykłady. Najbliższa niedziela to ich wielkie święto. Bolesławianie będą się nie tylko modlić. Mają także pić rakiję i jeść pecznicę (świnię z rożna). To tradycyjne bałkańskie potrawy, które co roku serwowane są podczas Dni Bolesławca. Tak zrosły się z tym regionem, że niektórym trzeba tłumaczyć, iż nie są to miejscowe przysmaki, a dotarły tutaj wraz z przybyszami z Bałkanów.
Zastrzeż PESEL - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?