Święte. Brak bezpiecznego przejścia

Mieszkańcy domu stojącego tuż przed wjazdem na węzeł drogowy w Świętem nie mieli wyjazdu na nową drogę i chodnika. Wjazd zrobili sami, a na chodnik wciąż czekają. Mają żal do zarządców dróg, że zostawili ich w takiej sytuacji. Sąsiedzi mieszkający naprzeciwko nie tylko mają nowy chodnik, ale i bariery akustyczne odgradzające ich domy od jezdni. Mieszkańcom domu numer 21b, w czasie gdy obok budowano obwodnicę Stargardu, zrobiono tylko kawałek asfaltowej drogi w pobliżu posesji.
– Nawet o ten kawałek asfaltu trzeba było się upominać – mówi Piotr Tęcza.
– Tylko zrobili drogę dojazdową na pole, chodnika nie przygotowano – komentuje pani Halina, teściowa pana Piotra. – Muszę chodzić po trawie.
Sytuacja jest tym bardziej niezrozumiała, że obok posesji 21b nie wyznaczono nawet przejścia dla pieszych, żeby bezpiecznie przejść na chodnik po drugiej stronie ulicy. Niezadowoleni mieszkańcy podkreślają, że przy dawnym przebiegu drogi krajowej numer 10, który po wybudowaniu obwodnicy Stargardu stał się dojazdem do pól, są działki budowlane.
– Powstaną tu kolejne domy, których mieszkańcy nie będą mieli chodnika – mówią.
Interwencja w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która była inwestorem budowy obwodnicy Stargardu, niewiele pomogła. Padły tylko obietnice.
– Istniejący dojazd do posesji został wykonany zgodnie z dokumentacją na budowę drogi S10 – odpisał mieszkańcom Jerzy Grzesiak, kierownik rejonu GDDKiA w Stargardzie. – Odnośnie chodnika do posesji, to rejon wykona go w roku 2012 z uwagi na brak środków finansowych, przeznaczonych na realizację zadań w ramach poprawy bezpieczeństwa ruchu na drogach krajowych, w tym roku.
Przedstawiciele GDDKiA zapowiedzieli też badanie poziomu hałasu i gdy normy będą przekroczone, to przed posesją 21b mają być zamontowane ekrany akustyczne.