Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Świętokrzyśkie na fotografii - wystawa Krzysztofa Zająca

redakcja
redakcja
Krzysztof Zając przy zdjęciu, które zostało nagrodzone w konkursie Scyzoryków.
Krzysztof Zając przy zdjęciu, które zostało nagrodzone w konkursie Scyzoryków. Dawid Łukasik
W magiczną podróż po ziemi świętokrzyskiej zaprasza Krzysztof Zając. W niedzielę, 4 listopada w galerii na Plantach otwarto wystawę jego fotografii Świętokrzyśkie pejzaże.

Krzysztof Zając, absolwent Politechniki Świętokrzyskiej działający w branży budowlanej fotografię traktuje jako hobby. – Miałem pecha, bo kiedy kilka lat temu kupiłem pierwszy aparat on nie ostrzył, dopiero drugim byłem w stanie robić dobre zdjęcia – mówi.Fotografuje dużo i chętnie. – Jeżdżę śladami mistrzów: Pawła Pierścińskiego, Janusza Buczkowskiego i Andrzeja Borysa – mówi. – A nasza ziemia świętokrzyska ma to do siebie, że gdzie się człowiek nie obróci tam jest coś wartego sfotografowania.Zając nie kryje, że na niektóre ujęcia polował długo, wstawał rano czyli godzinę przed wschodem słońca, jechał w upatrzone miejsca i...- Okazywało się, że nie ma dobrego światła, albo pada deszcz, albo jeszcze coś innego przeszkadza – opowiada. Ale nie poddawał się i dlatego na wystawie można zobaczyć bardzo nastrojowe zdjęcia mgieł i wschodzącego słońca. – To moja ulubiona dolina Wilkowska - mówi.Charakterystyczne pasiaki robił koło Świśliny. – Nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek będą podobne, bo kiedy fotografowałem przyszedł gospodarz i zapytał czy ja jestem od budowy wiatraków, bo takie mają tam stanąć – mówi.- Przy okazji tej sesji pogiął dach samochodu, bo dla lepszego ujęcia wchodził na niego.- Na szczęście są też zdjęcia, które powstają w ułamku sekundy tak jak ptaki sfotografowane nad ruinami zamku w Bodzentynie. Wtedy wszystko grało: obiektyw, światło – dodaje Krzysztof Zająć.Na ostatnim Biennale Krajobrazu zdobył srebrny medal i to było zadośćuczynienie za godziny spędzone także przy komputerze. - Poza przyjemnością robienia zdjęć jest jeszcze konieczność ich obróbki i wyboru, to także wymaga czasu – dodaje Zając.- Na tę wystawę przygotowałem 300 zdjęć z których Andrzej Borys wybrał kilkadziesiąt.Świętokrzyśkie, czyli autorskie pejzaże Krzysztofa Zająca można oglądać do końca miesiąca.ZOBACZ więcej zdjęć Krzysztofa ZającaLidia Cichocka

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto