Przez 54 dni wędrówki Maciej Boinski śledził bieg największej polskiej, podążając z jej nurtem. -Na ostatnich metrach towarzyszyła mi tylko rzeka. Namiot rozbiłem na wysokości miejsca, w którym Wisła wpada do Bałtyku. Chciałem, aby tak było od pierwszego dnia wyprawy- napisał w dniu zakończonej wyprawy. Projekt Wisła 2017 rozpoczął się z początkiem stycznia tego roku.
Maciej Boinski miał do pokonania 1047 kilometrów od źródła Wisły na Baraniej Górze (Beskid Śląski) do jej ujścia niedaleko miejscowości Mikoszewo (woj. pomorskie). Podczas swojej wyprawy wędrowiec stał w namiocie, niosąc cały ekwipunek na plecach.
Symbolicznym półmetkiem wyprawy był przystanek warszawski. Podczas pobytu podróżnika w Warszawie wziąć można było udział w spotkaniu z nim w klubie REJS, na brzegu Wisły, przy Bulwarze Flotylli Wiślanej.
Kiedy zmieniamy czas z zimowego na letni? Zobacz:
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?