Szklarnie miały być dla mieszkańców Woli nowym miejscem spotkań. Mieli cieszyć się nim już wiosną 2018 roku. Już wiadomo jednak, że z planów tych nic nie wyjdzie. Przy szklarniach w tej chwili nie toczą się żadne prace. teren został zabezpieczony.
Już kilka miesięcy temu stołeczny konserwator zabytków stwierdził nieprawidłowości przy pracach. Michał Krasucki podkreślał, że pewne fragmenty murów nie powinny być rozebrane. Później okazało się, że "ściany i murki, które pozostały są w dużo gorszym stanie i nie będą mogły unieść unieść ciężaru projektowanej nadbudowy i dachu" - przypomina tvnwarszawa. Krasucki wydał wówczas odmowę na projekt, ale inwestor odwołał się od tej decyzji.
Czytaj więcej: Warszawa zatrzymana w kadrze. Odkrywamy tajemnice nieznanych zdjęć sprzed lat
W listopadzie ubiegłego roku kompetencje Krasuckiego przejął mazowiecki wojewódzki konserwator zabytków Michał Lewicki. Jak podkreślała Agnieszka Żukowska, rzeczniczka wojewódzkiego konserwatora w rozmowie z tvnwarszawa na razie "nie było przeprowadzonej kontroli ani oględzin przez mazowieckiego wojewódzkiego konserwatora zabytków, nie były też wydawane żadne zgody".
Jak podaje dalej lokalny portal, inwestor nie rezygnuje z planów. Szuka jednak na szklarnie na Ulrychowie (Wola Park zlokalizowany został przy dawnych Ogrodach Ulrychów, czyli firmy ogrodniczej rodziny Ulrichów) nowego pomysłu.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?